Vettel: Wyścigi sprinterskie nie mają sensu

Sebastian Vettel, który w tym sezonie będzie startować w zespole Aston Martin, uważa, że pomył organizacji wyścigów sprinterskich jest tylko powierzchownym rozwiązaniem problemu i nie uwzględnia istoty kwestii poprawy widowiska.

W tym roku Formuła 1 podczas trzech weekendów wyścigowych zamierza sprawdzić inny format. W piątek mają być zorganizowane kwalifikacje, które ustawią stawkę do sprinterskiego wyścigu o długości jednej trzeciej normalnego grand prix. Wynik tego sprintu wyznaczy układ na starcie głównego, niedzielnego wyścigu. Vettelowi nie podoba się ten pomysł. Niemiec podczas prezentacji Astona Martina AMR21 stwierdził, że sport podchodzi do tej kwestii w zły sposób.

„Nie wiem, jaki jest tok myślenia stojący za tym. Nie podoba mi się to. Dlaczego mielibyśmy mieć przedfinał względem finału? Jaki to ma sens? Nie rozumiem tego. Oczywiście, jeśli w sobotę będzie wyścig, to będę musiał wziąć w nim udział, ponieważ nadal chcę pojechać w niedzielę, ale z mojego punktu widzenia nie ma to sensu. Mamy grand prix, które od zawsze miało około 300 km długości i było to główne wyzwanie w trakcie weekendu”.

„Myślę, że jeśli musisz wprowadzić coś takiego, wówczas jest inny aspekt wymagający poprawy aniżeli sam format – inny wyścig, Q4, Q5 lub coś innego. To po prostu odwracanie uwagi od prawdziwego problemu. To bardziej łatka niż naprawa”.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze