Mick Schumacher zaliczył swoją pierwszą w karierze zimową sesje testową w Formule 1. Niemiecki kierowca wziął udział w porannych przejazdach, w których przejechał 15 okrążeń.
Problemy w samochodzie Haasa z układem hydraulicznym ograniczyły program aktualnego mistrza Formuły 2 do minimum. Mimo tego Schumacher był zadowolony z faktu, że ponownie mógł zasiąść za kierownicą bolidu F1.
„Wspaniale było znowu usiąść w bolidzie Formuły 1, ale oczywiście bardzo bym chciał mieć więcej okrążeń na koncie. Byłoby wspaniale przejechać ich więcej, ale straciliśmy je z powodu problemu z hydrauliką”
– tłumaczył niemiecki kierowca. „Na szczęście mamy chociaż tych kilka okrążeń. Byłem szczęśliwy, mogąc je przejechać i jestem szczęśliwy, że ponownie jestem w samochodzie. Dobrze jest naciskać. Próbuję też kilku rzeczy”
.
Mimo małej liczby przejechanych kilometrów dzisiejszego dnia, Schumacher wyciągnął kilka lekcji z nowej dla siebie roli: „Warunki nie były dobre, gdy nadeszła burza piaskowa, ale nadal był to cenny czas. Było tu bardzo wietrznie, przez co jest bardzo nieprzewidywalnie. Naprawdę wszystko może się różnić w zależności od zakrętu. T
o jest coś, do czego musisz się przyzwyczaić. Samochody F1 są w dzisiejszych czasach bardzo narażone na działanie wiatru, każdy mały podmuch wiatru sprawia, że samochód może się stać nieprzewidywalny”
.
„Myślę, że właśnie, dlatego widzieliśmy dzisiaj sporo obrotów i momentów na torze. Ciekawie będzie zobaczyć, co nas czeka jutro. Miejmy nadzieję, że będzie lepiej niż dzisiaj i będziemy mogli przejechać sporą liczbę okrążeń ”
.
Źródło: Informacja prasowa Haas F1 Team
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
