Max Verstappen przyznał, że robił wszystko, co mógł w walce z Mercedesami podczas wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Portugalii, jednak ostatecznie zabrakło tempa, aby pokonać Lewisa Hamiltona.
Verstappen przystąpił do wyścigu z trzeciego pola po anulowaniu czasu z początku trzeciej części kwalifikacji, które mogło dać mu pole position. Co prawda kierowca Red Bulla wyprzedził Hamiltona podczas restartu, jednak Brytyjczyk odzyskał drugą lokatę kilka okrążeń później i odniósł pewne zwycięstwo na torze Portimão. Verstappen mógł jednak zadowolić się pokonaniem Bottasa na 37. okrążeniu, wyprzedzając Fina tuż po jego wyjeździe z alei serwisowej po zmianie opon na twarde i zajmując finalnie drugie miejsce.
„Jestem zadowolony – to znaczy naprawdę próbowałem wszystkiego”
– powiedział Verstappen. „Miałem dobry restart, a następnie świetną walkę z Lewisem w pierwszym zakręcie. Udało mi się utrzymać na krawężnikach, więc nie musiałem oddawać pozycji, jak w Bahrajnie!”
.
„Potem różnice między naszą trójką były naprawdę niewielkie. Próbowałem zaatakować Valtteriego, ale w ostatnich dwóch zakrętach nie mogłem wystarczająco blisko dojechać, aby pokusić się o wyprzedzenie na prostej. To był jednak dobry wyścig. Nie było mowy o ciągłym naciskaniu, ale nie trzeba było też stale dbać o opony. Myślę, że ogólnie brakowało nam nieco tempa wyścigowego [względem Mercedesa]”
.
„Już w ubiegłym roku wiedzieliśmy, że nie jesteśmy tutaj zbyt mocni. Ten weekend był nieco lepszy, ale nadal to nie wystarczyło. Próbowałem wszystkiego, co mogłem… Wyprzedziłem Lewisa, ale nie mogłem zaatakować Valtteriego, zaś gdy Lewis odebrał mi pozycję, widać było, że ma więcej tempa. Starałem się trzymać blisko, ale ostatecznie drugie miejsce to najlepszy wynik, jaki mogliśmy uzyskać”
.
Hamilton dzięki wygranej powiększył swoją przewagę w klasyfikacji kierowców nad Verstappenem do ośmiu punktów.
Źródło: formula1.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
