Sergio Peréz zajął piątą pozycję na mecie wyścigu o Grand Prix Hiszpanii. Meksykanin tym samym awansował o trzy pozycje w stosunku do miejsca, z którego startował, a kulminacyjnym momentem jego rywalizacji była walka z Danielem Ricciardo.
„To nie jest łatwy tor do wyprzedzenia, a wyścig był trudny”
– powiedział Checo. „Mieliśmy dobre pierwsze okrążenie i nadrobiliśmy kilka pozycji, ale pokonanie Daniela zajęło mi sporo czasu. McLaren był niesamowicie szybki na prostych, więc naprawdę ciężko było wykonać manewr, ale sprawiliśmy, że udało się to po zewnętrznej w zakręcie nr 1. Wiedziałem, co muszę zrobić, cisnąłem mocno żeby się udało i to wyszło, ale później nie zostało za dużo z opon, więc było ciężko”
.
Neat move from Checo 👏#SpanishGP 🇪🇸 #F1 pic.twitter.com/N7aWk33scb
— Formula 1 (@F1) May 9, 2021
Peréz od początku sezonu ma wahania formy. Często przeplata dobre momenty niewymuszonymi błędami. Podczas ostatniego weekendu przeciętne kwalifikacje udało się nieco przykryć dobrym wynikiem w wyścigu, co zdaniem kierowcy Red Bulla, świadczy o jego, co raz lepszym wyczuciu modelu RB16B: „Czuję się coraz bardziej pewnie w samochodzie i za każdym razem, gdy docieram do końca weekendu, myślę - chciałbym, żeby weekend dopiero się zaczął”
.
„Poza tym każdy tor jest inny, więc to, czego się tutaj [w Barcelonie] nauczyłem, będzie inne od tego, czego będę potrzebował w Monako, ale najważniejsze jest to, że czuję się bardziej pewnie i mam nadzieję, że wkrótce będę mógł dać z siebie 100%. Jestem podekscytowany Monako, zwłaszcza tym samochodem, ponieważ historycznie [Red Bull] był tam zwykle konkurencyjny i myślę, że mamy szansę na wygraną ”
.
Źródło: Z wykorzystaniem informacji Red Bull Racing
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.