Yuki Tsunoda zmieszany po kwalifikacjach do Grand Prix Azerbejdżanu

Dla Yukiego Tsunody kwalifikacje miały słodko-gorzki smak. Radość ze swojego pierwszego pojawienia się w 3. sesji kwalifikacyjnej w karierze, przerwana została rozbiciem się Japończyka w trzecim zakręcie, tym samym powodując przedwczesne zakończenie kwalifikacji do Grand Prix Azerbejdżanu.

Na torze w Baku Tsunoda wydaje się czuć w swoim samochodzie komfortowo. Od pierwszego treningu Japończyk był w stanie przejeżdżać coraz to lepsze okrążenia. Jednak dużej satysfakcji z osiąganych wyników, na koniec dnia kwalifikacyjnego debiutantowi towarzyszyła frustracja wywołana incydentem w 3. zakręcie.

W trzeciej sesji kwalifikacyjnej po pierwszych przejazdach Tsunoda zajmował ósmą pozycję, plasując się przed Bottasem i Vettelem. Jednakże w drugiej próbie starając się o jeszcze lepszy wynik, źle oszacował swoją prędkość i podobnie, jak Ricciardo w 2. sesji, wylądował w barierach. Po kwalifikacjach przyznał się do błędu, zaznaczył również, że tempo samochodu było satysfakcjonujące, przez co incydent jest jeszcze bardziej bolesny:

„Po prostu za bardzo naciskałem” – powiedział Tsunoda. „Myślałem, że uda mi się wystarczająco wyhamować przed zakrętem, ale zablokował mi się przód i nie miałem szans na pokonanie zakrętu. Przykro mi z powodu zespołu. Myślę, że tempo było dobre. Mam mieszane uczucia, na pewno był potencjał, aby być na wyższej pozycji, więc szkoda”.

Mimo swojej irytacji Tsunoda jest pełen nadziei przed Grand Prix Azerbejdżanu. Dodał, że sytuacja różni się od tej w Monako, dzięki czemu liczy, że będzie w stanie zyskać pozycje: „Jutro jest nowy dzień i myślę, że w porównaniu do Monako, trochę łatwiej jest wyprzedzać. Mam nadzieję, że dzięki strategii i zarządzaniu oponami, uda nam się to wszystko pogodzić”.

Zespół pomimo potyczki Japończyka znajduje się na dobrej drodze, aby jutro powiększyć swój dorobek punktowy. Kolega zespołowy Yukiego, Pierre Gasly, który posiada czternastopunktową przewagę nad debiutantem, wyraził po kwalifikacjach słowa otuchy: „Spisał się bardzo dobrze, zwłaszcza budując tempo sesja po sesji. Myślę, że powinien być zadowolony z tego, co zrobił, jego pierwsze Q3 – to zawsze jest miłe”.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze