Vettel: Jestem w siódmym niebie

Sebastian Vettel wywalczył w Grand Prix Azerbejdżanu pierwsze podium dla zespołu Astona Martina w Formule 1. Niemiec wierzy, że kluczem do sukcesu był sposób, w jaki dbał o swoje opony na torze w Baku.

Po tym, jak po restarcie wyścigu w końcówce wyścigu Lewis Hamilton popełnił błąd na hamowaniu do pierwszego zakrętu, Niemiec miał łatwą drogę do utrzymania swojego wysokiego, drugiego miejsca. Po wyścigu Niemiec nie krył radości, a kibice uznali go kierowcą niedzielnego wyścigu.

„To wiele znaczy [bycie na podium]” – powiedział Vettel. „To był dla nas trudny start, ale to był dobry wyścig. Kluczem było dobre tempo. Miałem dobry start i od razu zajęliśmy swoją pozycję i dbaliśmy o moje opony, kiedy wszyscy zjeżdżali do boksów. Miałem naprawdę dobre tempo, żeby przynajmniej wyprzedzić Yukiego, a potem restart zadziałał na mnie znakomicie i zyskałem tam kolejne dwie pozycje. Mieliśmy świeższe i lepiej nagrzane opony. Jestem w siódmym niebie i jest świetnie. Oczywiście jest to podium, którego się nie spodziewaliśmy. Od piątku było bardzo dobrze, ale dziś jest to jeszcze słodsze”.

Jak przyznał Niemiec, start z jedenastej pozycji spowodował, że ten uzyskał możliwość startu na świeżym komplecie miękkich opon: „Czułem się bardzo dobrze w samochodzie, a w połączeniu z wydarzeniami i strategią na torze, udało nam się uzyskać naprawdę wyjątkowy wynik”.

Ostatni raz obecny kierowca zespołu Aston Martin był na podium podczas Grand Prix Turcji w sezonie 2020, gdzie reprezentował wówczas barwy Ferrari.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze