Mercedes dokona zmian w samochodzie po błędzie Hamiltona

Mercedes zapowiedział dokonanie zmian w samochodzie w celu uniknięcia niefortunnej zmiany ustawienia balansu, który doprowadził do wyjazdu poza tor w dramatycznej końcówce wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Azerbejdżanu.

Podczas restartu po czerwonej fladze, Hamilton dobrze ruszył ze swojego pola i wiele wskazywało na to, że obejmie on prowadzenie, odbierając je Sergio Pérezowi. Na hamowaniu do pierwszego zakrętu Brytyjczyk jednak zblokował swoje opony i pojechał na wprost, spadając w konsekwencji na 15. miejsce i wyjeżdżając z Azerbejdżanu bez jakiejkolwiek zdobyczy punktowej. Jak się okazało, powodem tego było wciśnięcie guzika odpowiadającego za tzw. brake magic z tyłu kierownicy, który zmienia balans hamulców i wspomaga rozgrzanie przednich opon.

W filmie zamieszczonym na YouTubie przez Mercedesa, dyrektor techniczny, Mike Elliott, wytłumaczył, że Hamilton dokonał poprawnych zmian na kierownicy przed restartem, jednak trącił wspomniany przycisk, kiedy Pérez zbliżył się do Brytyjczyka na dojeździe do pierwszego zakrętu, aby bronić prowadzenia.

„Lewis wykonał wszystko poprawnie, dojechał samochodem do pola startowego, wyłączył różne przyciski i ustawienia, które miał wyłączyć, a włączył te, które miał włączyć – wszystko było prawidłowo ustawione, aby rozpocząć wyścig” – powiedział Elliott. „Zaliczył on fantastyczny start, znalazł się obok Pereza, a ponieważ on i Perez byli blisko siebie, Lewis skręcił i w trakcie skręcania wcisnął ten przycisk i niestety nie wyczuł, że to zrobił. Zupełnie nie był świadomy, że będzie miał problem”.

„Gdy rozpoczął hamowanie w normalnym punkcie hamowania, był w sytuacji, w której cały balans hamulców został przesunięty do przodu, co przełożyło cały ciężar na przednie opony. W wyniku tego doszło do ich zablokowania i nie było już nic, co mógł zrobić, niż pojechać szeroko”.

Elliott dodał również, że Mercedes upewni się, aby w przyszłości omyłkowe naciśnięcie przycisku nie było łatwe do powtórzenia.

„Podczas rozmowy z Lewisem wynikało, że to on czuł się winny [tej sytuacji], ale prawda jest taka, że popełnia tak mało błędów i to naprawdę odróżnia go od innych kierowców. Naszym obowiązkiem jest spróbować dać mu samochód, w którym trudniej będzie mu popełniać błędy. Musimy przyjrzeć się, jak możemy to poprawić i to jest coś, co wprowadzimy na następny wyścig”.

Źródło: skysports.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze