Ricciardo: Nie oczekiwaliśmy takiego wyścigu

Grand Prix Francji nie zawiodło dzisiaj nie tylko kibiców, ale również Daniela Ricciardo, który ukończył wyścig na najlepszej pozycji w sezonie dla zespołu McLarena. Dzięki występowi Ricciardo i Norrisa zespół z Woking w klasyfikacji generalnej znajduję się na 3. pozycji, 16 punktów przed stajnią Ferrari.

Start Australijczyka z 10. pola na torze Paul Ricard należał do udanych. Mimo iż nie jest to obiekt, na którym łatwo o walkę, to Ricciardo był w stanie wyprzedzić swojego zespołowego partnera – Norrisa, który stracił pozycję na rzecz Alonso.

„To był fajny wyścig" – powiedział Ricciardo. „Na starcie zobaczyłem trochę miejsca po zewnętrznej i zdecydował się zaryzykować. To nie jest tor, który pozwala nam tak dobrze walczyć. Startowałem na twardych oponach, przez co byłem mniej konkurencyjny”.

Na okrążeniu 12. zarówno Ricciardo, jak i Norris uporali się z kierowcą Alpine. Pit stop wykonany na 15. okrążeniu, który strategicznie miał na celu podcięcie Gasly’ego, ostatecznie pozwolił Australijczykowi znaleźć się również przed Carlosem Sainzem Jr z Ferrari. Ricciardo został później wyprzedzony przez Norrisa, który na świeższych oponach posiadał zdecydowanie lepsze tempo. Mimo tego, że pod koniec wyścigu tuż za Ricciardo znajdował się francuski kierowca AlphaTauri, Australijczyk do mety dojechał na 6. pozycji, tuż za Norrisem.

„Na koniec musiałem odpierać ataki Gasly’ego, ale jestem zadowolony z tego, jak się wszystko ułożyło”.

Kierowcy McLarena zdobyli dzisiaj najlepszy wynik dla zespołu jako duet, zdobywając 18 punktów więcej niż kierowcy Ferrari, którzy dzisiaj nie dojechali na punktowanych pozycjach. Ricciardo po wyścigu był zadowolony z takiego przebiegu wydarzeń.

„Myślę, że był to wyścig, na który liczyliśmy, ale nie taki, jakiego oczekiwaliśmy. Chyba nie spodziewaliśmy się, że nasz najbliższy rywal nie zdobędzie żadnego punktu, a my będziemy najlepsi w środku stawki z obydwoma samochodami. To był nasz wymarzony wyścig i udało nam się go zrealizować”.