Hamilton: Walka z Verstappenem byłaby bezcelowa

Pomimo pechowego początku wyścigu dla Maxa Verstappena, to Lewis Hamilton musiał zadowolić się drugim miejscu w Grand Prix Francji, po obraniu niefortunnej strategii pitstopowej przez Mercedesa.

 Już na pierwszych okrążeniach okazało się, że degradacja opon jest znacznie wyższa niż się spodziewano i niezbędna będzie jazda na dwa pit stopy. Już po pierwszym postoju w alei serwisowej Red Bullowi udało się podciąć Mercedesa i Verstappen wyjechał na tor przed Brytyjczykiem. Mimo dużego zużycia opon Mercedes nie zdecydował się na ponowny pit stop, by utrzymać się na prowadzeniu. Nie była to jednak właściwa strategia, bo na ostatnich okrążeniach Lewis Hamilton i Valtteri Bottas nie mieli szans walczyć z Maxem Verstappenem, który zjechał do alei serwisowej po raz drugi po świeży komplet opon.

Po wyścigu były kierowca Mercedesa Nico Rosberg będący ekspertem w studiu Sky TV zasugerował, że Hamilton niewystarczająco bronił się przed atakiem Verstappena. Siedmiokrotny mistrz świata powiedział, że jakakolwiek próba obrony z jego strony byłaby po prostu „bezcelowa”.

„Po pierwsze od wewnętrznej były tarki, a ja nie chciałem jeszcze pogarszać stanu moich opon” przyznał Hamilton. „On [Verstappen] miał otwarty DRS – jeśli nie minąłby mnie wtedy, to zrobiłby to później na prostej, więc było to bez różnicy”

„Po prostu nie miałem już prawie przednich opon, więc i tak by mnie dopadł. Widziałeś co się stało z Valtterim, więc dalsze niszczenie opon nie miało sensu”

Hamilton zapytany czy jazda na dwa pit stopy by im pomogła odpowiedział: „Potencjalnie strategia na dwa pit stopy wykonałaby zadania, ale w ogóle nie była w naszych opcjach. Przeanalizujemy to i spróbujemy się dowiedzieć, dlaczego się tak stało”

„Jedyną opcją jaką miałem to trzymanie się z daleka, bo inaczej on [Verstappen] wyszedłby na prowadzenia, a ja nie mógłbym go już minąć, bo są [Red Bull] bardzo szybcy na prostych, więc moją jedyną opcją było trzymanie się z daleka i nadzieja, że opony wytrzymają” przyznał Hamilton.

Pomimo wygranej Verstappena, która daje Red Bullowi trzecie zwycięstwo z rzędu, Hamilton powiedział, że nie jest zawiedziony tym wynikiem: „Nie jestem bardzo rozczarowany” przyznał Brytyjczyk. „Myślę, że wykonałem dziś najlepszą robotę jaką mogłem. Oczywiście są rzeczy, które mogliśmy zrobić nieco lepiej – ale ogólnie rzecz biorąc Red Bull był od nas szybszy przez cały weekend, więc jest to realne odzwierciedlenie tempa jakie mają”.

Hamilton musiał się obyć bez zwycięstwa przez cztery wyścigi i od prowadzącego Holendra dzieli go 12 punktów w klasyfikacji kierowców. Wciąż jednak jest on w stanie objąć prowadzenie w walce o tytuł po następnym wyścigu, który odbędzie się w Austrii na Red Bull Ringu.

Źródło: formula1.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze