Max Verstappen wywalczył swoje dziewiąte pole position w Formule 1 na mokrym torze Spa-Francorchamps. Holender jest w dobrej pozycji, aby odrobić 8-punktową stratę do prowadzącego w klasyfikacji Lewisa Hamiltona.
„Całe kwalifikacje były bardzo trudne ze względu na warunki”
– powiedział kierowca Red Bulla. „Nie było łatwo utrzymać właściwą temperaturę opon oraz znaleźć lukę na torze, żeby mieć dobrą widoczność. Ogólnie ważne było pozostać na torze i robić kolejne okrążenia we właściwym czasie”
.
Verstappen pojechał o trzy dziesiąte sekundy szybciej od rywali w decydującej sesji Q3, która była przerwana po wypadku Lando Norrisa: „Rozpędzałem się przez Q1 i Q2, po czym mieliśmy długą przerwę spowodowaną wypadkiem. Wejście od razu w Q3 w takich warunkach było bardzo trudne. Tor wyglądał się bardzo mokry i chciało się wyjechać na pełnych deszczowych oponach, ale one są bardzo wolne, więc jechaliśmy na przejściówkach, które nie nadają się do jazdy przy takiej ilości wody. Nie było łatwo. Ten tor jest wspaniały do jazdy w suchych warunkach, za to w deszczowych kwalifikacjach… nie powiem, że przerażający, ale bardzo wymagający, bo wiesz, że musisz być na limicie”
.
Zmienne warunki sprawiały, że walka o pole position była nieprzewidywalna: „Nie przejechaliśmy wielu okrążeń w trzecim treningu i nie wiedzieliśmy, jakie będą warunki, bo deszcz pojawiał się i ustępował. Potrzebne jest trochę szczęścia, aby być na torze w odpowiednim momencie. Trudno było oceniać szanse przed rozpoczęciem kwalifikacji”
.
Zapytany o nastawienie przed wyścigiem, dodał: „Jestem pewny swego. Piątek był dla nas dobry i od samego początku samochód był całkiem niezły. Na deszczu nigdy nie jest łatwo, bo samochód nie jest tak stabilny, ale jest w porządku. Musimy postarać się o czyste pierwsze okrążenie i zobaczymy. W zmiennych warunkach wiele może się wydarzyć”
.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
