Ricciardo wzruszony po zwycięstwie na Monzy

Daniel Ricciardo odniósł pierwsze zwycięstwo dla zespołu McLarena od 2012 roku, kiedy Jenson Button zwyciężył w wyścigu o Grand Prix Brazylii. Dla Australijczyka to pierwsze podium w barwach ekipy z Woking i od razu udało mu się stanąć na jego najwyższym stopniu.

Australijczyk objął prowadzenie po starcie wyścigu i bez problemu utrzymywał za swoimi plecami Maxa Verstappena, nie dopuszczając Holendra na odległość, która dałaby mu możliwość ataku. Dla Ricciardo to pierwsze zwycięstwo od trzech lat, kiedy triumfował w trakcie wyścigu o Grand Prix Monako. Po wyścigu Ricciardo nie krył wzruszenia i był bardzo zadowolony z osiągniętego wyniku.

„Szczerze mówiąc, to moje najbardziej emocjonalne zwycięstwo w karierze" - powiedział Australijczyk. „Nigdy wcześniej nie towarzyszyło mi tyle emocji, to coś wspaniałego. Celem na początek wyścigu był atak i objęcie prowadzenia, to nam się udało. Później starałem się utrzymać za sobą Maxa [Verstappena] i bez problemu byłem w stanie to zrobić. Nie byliśmy w wyścigu dużo szybsi od reszty zespołów, ale na szczęście to wystarczyło, żeby utrzymać się na prowadzeniu. Właściwie nawet przez moment nie czułem zagrożenia ze strony innego kierowcy, wszystko było pod kontrolą. Kiedy wyjechałem po pit-stopach na prowadzeniu, wiedziałem, że to zwycięstwo będzie nasze. Ten weekend jest przełomowy, od piątku czułem się bardzo dobrze za kierownicą i z każdym dniem było jeszcze lepiej".

Ricciardo odniósł się również do pytania o powody dużo lepszej formy za kierownicą McLarena.

„Przez cały rok powstrzymywałem się przed szybszą jazdą" - zażartował Ricciardo. „Oczywiście żartuję, główną zmianą jest dużo lepsze wyczucie samochodu. Teraz lepiej rozumiem, jak trzeba prowadzić ten samochód, żeby być szybkim. W trakcie letniej przerwy oczyściłem głowę i to również przyniosło oczekiwane rezultaty. Jestem wzruszony, pierwsza część sezonu była fatalna, nic nie układało się po mojej myśli. To zwycięstwo i to jeszcze podwójne dla McLarena jest szalone i teraz będziemy świętować. Celem każdego kierowcy jest zwycięstwo w wyścigu i każda wygrana w Grand Prix wyzwala uczucia, które są nieporównywalne z czymkolwiek innym".

Źródło: speedweek.com