Dyrektor ds. sportów motorowych Red Bulla Helmut Marko powiedział, że zespół Mercedes specjalnie wykreował zamieszanie wokół kontuzji Hamiltona podczas Grand Prix Włoch, aby wzbudzić politowanie.
Austriak powiedział, że sytuacja nie miałaby miejsca, gdyby nie długi postój kierowcy Red Bulla w boksie: „Zirytował mnie nasz nieudany pit stop. To był jedyny powód, dla którego Hamilton znalazł się w okolicach Verstappena”
– zaznaczył. „To był normalny wypadek wyścigowy, wszystkie historie wokół niego były wykreowane przez Mercedesa. Verstappen już wysiadł z samochodu, kiedy Hamilton próbował wydostać się ze żwiru. Samochód medyczny zobaczył to i pojechał dalej, a potem zrobiono show, gdzie biedny Hamilton jest nagle kontuzjowany”
.
Marko nie bagatelizuje jednak tego, do czego mogłoby dojść, gdyby nie system Halo, twierdząc, że to rozwiązanie spełniło swoje zadanie: „Nawet, jeśli początkowo byłem sceptyczny, to muszę przyznać - podobnie jak w przypadku pożaru - aureola była decydująca w zapewnieniu, że wszystko skończyło się dobrze”
.
Źródło: oe24.at
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
