Norris: Jestem nieszczęśliwy

Lando Norris próbował powstrzymać zły podczas pierwszych wywiadów po tym, jak stracił zwycięstwo w Grand Prix Rosji po niewłaściwej decyzji o pozostaniu na torze, kiedy zaczynało padać.

Jak przyznał kierowca McLarena, nie miał on żadnej informacji o tym, że deszcz się nasili i podjął taką, a nie inną decyzję co zakończyło się nie tylko wypadnięciem z toru, ale również trudnościami w zjeździe do alei serwisowej, czemu bacznie przypatrują się sędziowie.

„Prawdopodobnie dostanę karę. Nie może być gorzej” – mówił po wyścigu Lando. „Jestem nieszczęśliwy. W pewien sposób jestem zdewastowany. Nie jestem szczęśliwy. Mogłem wygrać wyścig, ale nie wygrałem. Nigdy nie będę szczęśliwy z powodu takich wydarzeń. Gdyby było sucho, to bym wygrał, oszczędzałem paliwo i mogłem naciskać. Pierwsze okrążenia w deszczu były trudne, ale wszystko było kontrolowane. Nie były to łatwe warunki. Nie przewidzieliśmy nasilenia opadów, a decyzję podjąłem w oparciu o informacje, że będzie mżawka. Mżawka miała zostać mżawką. Mercedes wydawał się wiedzieć, że będzie padało mocniej”.

Pod koniec wyścigu rozpadało się na tyle, że mało brakowało, a Brytyjczyk uderzyłby swoim McLarenem w bandę i nie dojechałby do boksu.

Norris przyznał, że ewentualny wcześniejszy zjazd do boksu był trudny ze względu na to, że do końca wyścigu zostało zaledwie dwa okrążenia: „Do przejechania zostały zaledwie dwa okrążenia. Jeśli zostałoby 20 okrążeń, może nie jesteś aż tak agresywny w podejmowaniu decyzji, ale zrobiliśmy to, co uważaliśmy za słuszne, z czego oczywiście nie jestem zadowolony. Trzymam się decyzji, którą podjęliśmy i ostatecznie, z perspektywy czasu byłą to zła decyzja”.

Ostatecznie kierowca McLarena zajął siódme miejsce. Na pocieszenie pozostało mu najszybsze okrążenie wyścigu i wygrana w internetowym głosowaniu na kierowcę dnia.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze