Carlos Sainz Jr przyznał po sobotnich kwalifikacjach do Grand Prix Meksyku, że przebieg całej sesji nie był idealny, ale sam wynik nie jest najgorszy.
W trakcie Q1 Hiszpan zaraz po opuszczeniu boksów zgłosił problem z brakiem mocy w samochodzie, co wywołało w nim sporo napięcia, ale na jego szczęście problem okazał się chwilowy: „To była jedna z najbardziej stresujących i pełnych wrażeń sesji kwalifikacyjnych w mojej karierze”
– powiedział Sainz. „
Po problemie z procedurą rozruchu silnika, czerwonej fladze i korku, końcowy wynik nie był taki zły, choć byłem szybki przez cały weekend i chciałem więcej”.
Bit of a scare for Carlos during qualifying 😮
— Formula 1 (@F1) November 7, 2021
But he got going in the end 👍#MexicoGP 🇲🇽 #F1 pic.twitter.com/zoX8OkZKuj
„Przy tak wielu zdarzeniach nie byłem w stanie wejść w odpowiedni rytm i nie przejechałem czystego okrążenia aż do ostatniej próby w Q3. Okrążenie nie było ani trochę idealne, ale biorąc pod uwagę przebieg sesji, nie mogę być zbytnio rozczarowany, chociaż wolałbym mieć takie same odczucia w samochodzie, jak podczas treningów”
.
Kierowca Ferrari liczy na poprawę pozycji w niedzielnej rywalizacji, choć jak sam podkreśla – pierwsze problemy napotka już na starcie, ze względu na start z zabrudzonej części toru: „Wyścig będzie wymagający, ponieważ w rozrzedzonym powietrzu trzeba będzie [odpowiednio] zarządzać oponami i temperaturą, ale dla wszystkich będzie tak samo. Bardzo ważny będzie start. Brudna strona jest szczególnie trudna tutaj w Meksyku, ale postaramy się jak najlepiej, aby zmaksymalizować naszą pozycję startową. Spróbujemy zdobyć dobre punkty!”
.
Sainz do wyścigu wystartuje z 6. pozycji.
Źródło: Z wykorzystaniem informacji prasowej Ferrari
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.