Tsunoda: Z wyjątkiem wyścigu to był dobry weekend

W przypadku Yukiego Tsunody ciężko mówić o jakichkolwiek pozytywach podczas weekendu Formuły 1 w Meksyku. Kłopoty zaczęły się od incydentu w kwalifikacjach i ostrych słów Hornera na jego temat, a nieszczęście Japończyka przypieczętował nieukończony wyścig, który trwał dla debiutanta zaledwie dwa zakręty.

Tsunoda do niedzielnego wyścigu na torze Autodromo Hermanos Rodriguez wystartował z 17. pozycji po tym, jak otrzymał karę przesunięcia za wymianę jednostki napędowej. Oczywistym było, że kierowca AlphaTauri może znaleźć się w centrum zdarzeń podczas walk o pozycje, jednak tego, że ukończy wyścig tuż przed drugim zakrętem, się nie spodziewał.

W wyniku kontaktu między Danielem Ricciardo a Valtterim Bottasem kierowcy za wszelką cenę starali się uniknąć obracającego się na torze Fina. Jednym z nich był kierowca Alpine Esteban Ocon, który jadąc prosto na Bottasa został wciśnięty pomiędzy Tsunodę a Micka Schumachera. Obaj kierowcy w wyniku tego zdarzenia zmuszeni byli wycofać się z wyścigu.

„Taka szkoda. Wiemy, że samochód jest dobry, więc to była duża szansa na zdobycie punktów, dużych punktów” – mówił po incydencie Tsunoda. „Myślę, że to było po prostu niefortunne. Samochód obok mnie został wzięty w kanapkę, a potem uderzył we mnie z tyłu z boku, więc po prostu pechowo. Nie mogłem kontynuować jazdy - samochód doznał sporych uszkodzeń”.

Mimo sobotniego incydentu Yuki określił weekend w Meksyku, podkreślał, jak bardzo żałuje, że nie udało mu się zdobyć dobrych punktów dla zespołu. Biorąc pod uwagę 4. pozycje kolegi z zespołu: „Ogólnie ten weekend był naprawdę dobry, z wyjątkiem wyścigu – szkoda tego wyścigu. Ale ogólnie uważam, że był to dobry krok w porównaniu z poprzednimi wyścigami”.

Szef zespołu AlphaTauri Franz Tost, który wyraźnie wspiera debiutanta, po wyścigu podkreślił, że mimo pecha, który spotkał Japończyka w Meksyku, nie może się doczekać jego kolejnych wyścigów: „Yuki miał trochę pecha. Pokazał świetne tempo przez cały weekend i nie mogę się doczekać, aby zobaczyć, jak będzie się teraz zachowywał przez resztę sezonu. Mamy nadzieję, że nie będziemy musieli już ponosić żadnych kar, co oznacza, że powinien być w pierwszej dziesiątce i regularnie zdobywać punkty w pozostałych wyścigach”.