Max Verstappen powiedział, że zarówno on, jak i Lewis Hamilton znają swój cel na najbliższy weekend Formuły 1 w Abu Zabi, lecz zapowiedział, że wie, co musi zrobić, aby wywalczyć pierwszy w karierze mistrzowski tytuł.
Wkraczamy w ostatni wyścig sezonu, przed którym Verstappen oraz Hamilton mają identyczny bilans punktowy. Kierowca Mercedesa w ostatnich wyścigach skutecznie niwelował przewagę Verstappena, choć nie obyło się bez kontrowersji. Najpierw w Brazylii duet zaciekle walczył, a dotychczasowy punkt kulminacyjny miał miejsce tydzień temu w Arabii Saudyjskiej, gdy doszło między nimi do bezpośredniej kolizji – wówczas za sprawcę uznano Verstappena, który otrzymał karę doliczenia 10. sekund, choć utrzymał drugie miejsce.
Jeśli dojdzie do sytuacji, w której obaj nie zdobędą w najbliższą niedzielę punktów, tytuł trafi do Verstappena, który w tym roku wywalczył więcej zwycięstw. Pojawiły się obawy, że w Abu Zabi może dojść do powtórki z Dżuddy, lec Verstappen zapytany o konieczność przedyskutowania zasad zachowania na torze, stwierdził, że nie jest to konieczne.
„Nie sądzę, że musimy usiąść i o tym rozmawiać”
– powiedział Verstappen. „Obaj jesteśmy tu, aby wygrać i zrobimy wszystko, żeby ostatecznie sięgnąć po mistrzostwo – co oczywiście jest konieczne pod względem punktów. Myślę, że przez cały rok ścigaliśmy się naprawdę dobrze i daliśmy wszystkim wspaniałe widowisko, więc miejmy nadzieję, że zrobimy to samo tutaj”
.
Zapytany o perspektywę kolizji w decydującym o tytule wyścigu, Holender odparł: „Jako kierowca nie myślisz o tych rzeczach. Rozpoczynasz weekend, w którym po prostu chcesz dać z siebie wszystko jako zespół, a też wygrać wyścig. Oczywiście media zaczynają mówić tego typu rzeczy, więc nie mam na ten temat zbyt wiele do powiedzenia. Przyjeżdżam tutaj, aby próbować wszystkiego, co w mojej mocy, postarać się być najlepiej przygotowanym i oczywiście spróbować wygrać w ten weekend. Wiem, co jest w kodeksie sportowym. Nikt nie musi tego przypominać”
.
Verstappen wypowiedział się również na temat całego sezonu oraz szansy na zostanie pierwszym holenderskim mistrzem świata Formuły 1.
„Ten sezon był naprawdę przyjemny. Po ubiegłym sezonie nie miałem zbyt wielkiej nadziei co do tego, że na koniec mistrzostw będziemy walczyć o tytuł, ale myślę, że od początku byliśmy bardzo konkurencyjni. Mieliśmy dobre wyniki i choć przytrafiło się nam nieco pecha, ogólnie możemy być dumni z wysiłku całego zespołu, dzięki któremu jesteśmy tutaj i walczymy o tytuł”
.
Źródło: formula1.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
