Newey: Niemal doznałem zawału serca na ostatnim okrążeniu

Dyrektor techniczny Red Bulla Adrian Newey powiedział, że końcówka wyścigu o GP Abu Zabi wywołała u niego mnóstwo emocji i nerwów, lecz dodał, że Max Verstappen w pełni zasługuje na tytuł mistrza świata.

Newey to uznany projektant samochodów F1. To on stoi za stworzeniem mistrzowskich bolidów z sezonów 2010-13, kolejno RB6, RB7, RB8 i RB9, w których triumfował Sebastian Vettel. W niedzielę do grona mistrzowskich samochodów dołączył RB16B, w którym Max Verstappen pokonał Lewisa Hamiltona i został pierwszym holenderskim mistrzem świata.

Mimo pracy w padoku Formuły 1 od ponad 30 lat, Newey przyznał, że nigdy nie był świadkiem mistrzostw, które zostały rozstrzygnięte w taki sposób, jak na ostatnim okrążeniu wyścigu w Abu Zabi.

„To ten wyścig, w którym byłem najbliżej zawału serca” – powiedział Newey. „Brałem udział również w innych wyścigach, które rozstrzygały tytuł w ostatniej rundzie, ale nigdy na ostatnim okrążeniu. To naprawdę było niesamowite”.

„W takim wyścigu pojawia się wiele emocji. Oczywiście na okrążeniach przed samochodem bezpieczeństwa wiele wskazywało na to, że [tytuł] nam ucieka. Później wydarzył się ten samochód bezpieczeństwa, szczęśliwie dla nas, ponieważ w przeciwnym razie bez niego nie byłoby szans. Myśląc o tych wydarzeniach, będąc oczywiście stronniczym, uważam, że Max całkowicie na to zasłużył”.

Newey nawiązał również do kilku pechowych wyścigów Verstappena na przestrzeni tego sezonu. Holender nie ukończył rywalizacji w Azerbejdżanie z powodu awarii opony, w Wielkiej Brytanii zderzył się z Hamiltonem, podobnie jak we Włoszech na Monzy, zaś na Węgrzech był uwikłany w kolizję wielu samochodów, w wyniku czego zmagania ukończył na dziewiątym miejscu.

„Kiedy zaczynasz myśleć o tym roku, niektórych pechowych momentach, w szczególności to, co wydarzyło się w zakręcie Copse [na Silverstone]… Osobiście przytłacza mnie, co się tam stało”.

Źródło: formula1.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze