Charles Leclerc wywalczył swoje 10. w karierze pole position podczas sobotnich kwalifikacji do Grand Prix Bahrajnu Formuły 1. To jednak dopiero trzeci triumf kwalifikacyjny kierowcy Ferrari od 2020 roku, który w tym czasie nie wygrał ani jednego wyścigu.
Monakijczyk w decydującej sesji Q3 pokonał aktualnego mistrza świata Maxa Verstappena różnicą 0,123 sekundy na torze, gdzie wywalczył swoje pierwsze pole position w 2019 roku. Ostatni raz Leclerc wystartował z pierwszego pola do wyścigu na torze drogowym tego samego roku w Meksyku – oba ostatnie pole position w sezonie 2021 Monakijczyk wywalczył na torach ulicznych w Monako i Azerbejdżanie.
„To dobre uczucie” – powiedział Leclerc po kwalifikacjach. „Ostatnie lata były bardzo trudne dla zespołu. Mieliśmy nadzieję, że to będzie dobra okazja, abyśmy wrócili do czołówki. Myślę, że cały zespół bardzo dobrze zapracował na to, żebyśmy znów byli w pozycji, aby walczyć o lepsze miejsca”.
Zespół Ferrari zajął dwa z trzech pierwszych miejsc: „Byliśmy przekonani, że Red Bull będzie od nas nieco szybszy w kwalifikacjach. Miłą niespodzianką było, że było inaczej. To były trudne kwalifikacje. Nie byłem zupełnie zadowolony z mojej jazdy, ale zdołaliśmy pojechać to okrążenie w Q3 i startujemy z pole position. Jestem bardzo zadowolony”
.
„Musimy zakończyć weekend dobrym akcentem. W niedzielę nie będzie łatwo. Występuje tutaj degradacja opon, zwłaszcza przy zwiększonej masie samochodów na ten sezon. Musimy się nad tym skupić i miejmy nadzieję będziemy mieli dobry wyścig”
.
Zapytany o różnice w prowadzeniu nowego samochodu na limicie, dodał: „Z punktu widzenia prowadzenia, jest zupełnie inaczej niż rok temu. Testy były bardzo przydatne, bo mogłem wypróbować wiele różnych stylów jazdy, ale wciąż muszę znaleźć ten najlepszy. Wciąż jest wiele do nadrobienia, miejmy nadzieję, że również z naszej strony”
.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
