Fernando Alonso jechał po znakomity czas – być może prowizoryczne pole position – na początku sesji Q3 sobotnich kwalifikacji do Grand Prix Australii Formuły 1. Hiszpan nie wyjechał jednak z 12. zakrętu, po tym jak jego samochód odmówił posłuszeństwa.
„Wysiadła hydraulika, co oznaczało, że nie mogłem zmieniać biegów i nie działało wspomaganie kierownicy”
– powiedział kierowca Alpine po uderzeniu w barierę. „Myślę, że mogliśmy walczyć dzisiaj o pole position. Czekałem wiele lat na taką okazję. To niewiarygodne, że mieliśmy tyle pecha na przestrzeni trzech pierwszych rund mistrzostw. To był do tego momentu jeden z moich najlepszych weekendów od lat i to frustrujące”
.
Alonso nie ukończył żadnego pomiarowego okrążenia w sesji Q3, przez co został sklasyfikowany na 10. pozycji. Uważa, że przekreśla to jego szanse na znakomity wynik w niedzielnym wyścigu: „Spróbujemy powalczyć o jakieś punkty. Myślę, że podium było w ten weekend w naszym zasięgu i przepadła kolejna okazja”
.
Drugi z kierowców Alpine Esteban Ocon był ósmy.
Alonso is out of the car and appears to be okay 👍
— Formula 1 (@F1) April 9, 2022
He had just set the fastest middle sector of all, but his crash pauses the clock with seven minutes to go #AusGP #F1 pic.twitter.com/PcmbC3dOgG
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.