Sergio Pérez powiedział, że pewna usterka silnika nie tylko kosztowała go podium w wyścigu o Grand Prix Miami, ale nawet kolejny dublet dla zespołu Red Bull Racing.
Pérez wystartował z czwartego pola i przez większość zmagań na Miami International Autodrome rywalizował z Carlosem Sainzem Jr o trzecie miejsce. Na 18. okrążeniu stracił on jednak dobrych kilka sekund na skutek chwilowej awarii czujnika w silniku. Co prawda Meksykanin zyskał podczas swoich pit stopów, jak również rzucił się w pościg po zjeździe samochodu bezpieczeństwa, jednak jest zdania, że w Miami można było wywalczyć więcej.
„Uważam, że straciliśmy dziś kolejny dublet”
– stwierdził Pérez. „Miałem świetne tempo, naciskałem na Carlosa, dbałem o opony na pierwszym przejeździe, a potem pojawił się ten niefortunny problem z silnikiem. Wielka szkoda. Traciłem tylko sekundę do Carlosa, a potem wystąpiła usterka silnikiem i straciłem około 30 sekund w ciągu dwóch okrążeń. Później jeszcze problem doskwierał mi przez cały wyścig. Mieliśmy tempo, aby stanąć na podium, a ja naciskałem tak bardzo, jak tylko mogłem, będąc na pozycji, na której się znajdowaliśmy”
.
Pérez pod koniec wyścigu dogonił Sainza i wyprowadził atak na 52. okrążeniu, jednak jadąc po brudnej stronie toru nie był w stanie odzyskać przyczepności na hamowaniu, w wyniku czego Sainz odzyskał lokatę. Meksykanin dodał, że przez usterkę silnika i tak trudniej byłoby mu wywalczyć miejsce w czołowej trójce.
„Miałem małą szansę w starciu z Carlosem i po prostu zaryzykowałem – wiedziałem, że w tym miejscu [na torze] będzie bardzo brudno. Myślę nawet, że gdybym go dopadł, to on wyprzedziłby mnie z powrotem, bo na prostych byłem po prostu za wolny. To bardzo frustrujące, że takie rzeczy ciągle się zdarzają, ale z drugiej strony w złym dniu udało mi się ukończyć wyścig na czwartym miejscu, co jest dobre”
.
„Pracujemy bardzo ciężko nad niezawodnością i jako zespół nadal będziemy naciskać. To niefortunne, ale cieszę się, że udało nam się dziś dojechać do mety. W Barcelonie chcę wrócić do walki w czołówce”
.
Źródło: formula1.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.