Hamilton: Dzięki Bogu zespół zignorował moje narzekanie

Lewis Hamilton przyznał, że jest wdzięczny zespołowi, że ten zignorował jego komunikaty o wycofaniu się z wyścigu i oszczędzaniu silnika po pierwszym okrążeniu Grand Prix Hiszpanii.

Hamilton dobrze wystartował do dzisiejszego wyścigu, ale po pierwszych zakrętach nie udało mu się awansować w górę stawki. Następnie Brytyjczyk w czwartym zakręcie miał kontakt z Kevinem Magnussenem, po którym doszło u niego do przebicia opony. Kierowca Mercedesa spadł na koniec stawki i chciał zrezygnować z dalszej jazdy, ale jego inżynier wyścigowy przekazał, że Hamilton w dalszym ciągu ma szansę na zdobycie punktów. Ostatecznie Hamilton dojechał na piątym miejscu i zdobył dziesięć cennych punktów do klasyfikacji generalnej.

Po pierwszym okrążeniu traciłem ponad trzydzieści sekund do pierwszego miejsca, więc pomyślałem, że może warto będzie oszczędzić silnik" - powiedział Hamilton. Wtedy w mojej głowie krążyło wiele różnych myśli i powiedziałem zespołowi, że może trzeba wycofać się z wyścigu i odpuścić. Dzięki Bogu zignorowali to, co mówiłem przez radio i otrzymałem informację, że możemy jeszcze powalczyć o punkty. Nigdy się nie poddajemy i walczymy do końca. Spodziewałem się spokojniejszego wyścigu, ale już na pierwszym okrążeniu miałem kontakt, który pokrzyżował nasz plan strategiczny. Mimo tych problemów dałem z siebie wszystko na każdym okrążeniu tego wyścigu i na szczęście zdobyliśmy cenne punkty".

Brytyjczyk dodał również, że problemy z przegrzewającym się samochodem zmusiły go do zdecydowanie spokojniejszej jazdy na ostatnich okrążeniach wyścigu.

Dzisiaj było zdecydowanie goręcej, niż się spodziewaliśmy. Mieliśmy duże problemy z przegrzewaniem się samochodu, musiałem jechać z gazem wciśniętym do połowy i odpuszczać go w połowie prostych. Przez to straciliśmy czwarte miejsce, ale pozytywem jest nasze tempo i to, że samochód jest praktycznie bezawaryjny w porównaniu do naszych rywali".

Źródło: motorsportweek.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze