Gasly: FIA nie powinna nas zaciągać w kozi róg

Pierre Gasly powiedział, że wyścig Formuły 1 o Grand Prix Azerbejdżanu nie tylko zaskoczył go tym, że był w stanie walczyć z Lewisem Hamiltonem, ale również tym, że mógł go przez jakiś czas utrzymać za sobą. Podkreślił również, że nigdy w życiu nie czuł się tak zmęczony po wyścigu, jak teraz w Baku.

Po średnim występie w Hiszpanii, kierowca AlphaTauri ukończył wyścig w Baku na piątej pozycji. Największą niespodzianką był dla niego fakt, że przez pewien czas mógł utrzymać za sobą dużo szybszego Lewisa Hamiltona.

„Mieliśmy tylko jeden komplet twardych opon, więc nie mieliśmy opcji, aby pozostać na torze, ale jeżeli walczymy z Mercedesem, wtedy wiemy, że dobrze wykonujemy naszą pracę. Wiemy, że nadal musimy naciskać i zmaksymalizować te okazje, które nam się nadarzają” – powiedział Gasly.

Francuz zaznaczył, że próbował walczyć z Brytyjczykiem, może iż jego inżynier prosił o pasywność. Hamilton był jednak nie do zatrzymania, ponieważ korzystał ze świeższych opon. Kierowca AlphaTauri nie spodziewał się tego, że podczas niedzielnego wyścigu będzie mógł w ogóle walczyć z Mercedesem.

„Wykonaliśmy nasz pit stop wcześniej niż to planowaliśmy i musiałem rozszerzyć mój przejazd na 41 okrążeń, co było bardzo trudne. Próbowałem powstrzymać Lewisa, ale różnica w świeżości opon była zbyt duża. Na początku utrzymywałem go za sobą, ponieważ nasze tempo było podobne, a potem był szybszy. Na następnym okrążeniu również miał lepsze tempo, ale możemy być zadowoleni z tego rezultatu. W Barcelonie nasza prędkość pozwoliła nam na zajęcie 10. i 13. miejsca, a tutaj byliśmy w stanie walczyć z Mercedesami. Baku to specyficzny tor i musimy bliżej przyjrzeć się temu, na jakich innych obiektach możemy zmaksymalizować nasze osiągi i zdobyć punkty”.

„Teraz można w pewien sposób zauważyć, która ekipa będzie mocna podczas danego weekendu, a która nie. Niektóre zespoły planują poprawki i to wszystko może się zmienić. Widać walkę czołowej czwórki, a pomiędzy nimi a nami jest całe uniwersum”.

Zapytaliśmy również Francuza o jeden z głównych tematów tego sezonu – podskakiwanie. Przyznał, że byłoby było, jakby skorzystał od razu po wyścigu z masażu, bo nie dosyć, że czuje się zmęczony, to bolą go plecy. Dodał również, że dyski w kręgosłupie bardzo odczuwają podskakiwanie.

„Chciałbym skorzystać z masażysty dziś wieczorem, bo jestem ekstremalnie zmęczony. Nigdy nie byłem tak nadwyrężony w samochodzie Formuły 1 jak teraz i patrząc na wyścigi od początku mojej kariery, nigdzie nie było tak brutalnie jak tutaj. Wiedzieliśmy jednak, że na tym torze jazda będzie agresywna, ale było naprawdę intensywnie”.

„Tu nie chodzi o zawieszenie, ale o uderzenia, które idą do kręgosłupa. Na koniec ekipa pyta mnie, czy mają szukać kompromisu w ustawieniach poświęcając moje tempo, a kierowca zawsze wybierze najszybsze auto jakie tylko ma do dyspozycji. FIA nie powinna nas zaciągać w kozi róg, gdzie musisz wybierać pomiędzy zdrowiem, a osiągami. Obecnie to zbyt zdradliwa sprawa, dlatego porozmawiamy o tym na briefingu z kierowcami i zaalarmujemy ich o tym problemie, a także poprosimy o znalezienie rozwiązania. Teraz nie ma problemu, bo jest masaż i wracamy do ścigania, ale w wieku 40-50 lat może się to ujawnić i wtedy powiem, że mogłem wybrać inaczej”.

„Podskakiwanie nie tylko wpływa na osiągi i zdrowie kierowców, ale również pojawia się kwestia bezpieczeństwa”.

„Lusterka podskakują jak szalone, pojawiają się wibracje, a widoczność jest słaba. Niektórzy zawodnicy jadą bezwiednie, ponieważ kierownica cała się trzęsie, a przy takiej prędkości nie jest łatwo ją utrzymać. Nie sądzę, że poprawią coś do końca roku, ale musi się to stać już na następny sezon”.

Dopytaliśmy również, czy te wibracje nie powodują i nie wpływają bardziej na awarie, z czym Francuz się od razu zgodził.

„Oczywiście. Jest trudniej i bardziej intensywnie niż w zeszłym roku. Widzimy, że oba skrzydła, podobnie jak podłoga, wszystko się trzęsie i wibruje nieco mocniej, co wpływa na naszą jazdę”.

Za tydzień wyścig w Kanadzie, jednak jak przyznał Gasly, ekipa w teorii nie wygląda na zbyt mocną.

„To tor z zakrętami ze średnią prędkością, których my nie lubimy, więc na papierze będzie trudniej, o wiele trudniej niż tutaj w Baku”.

Redakcja ŚwiatWyścigów.pl jest na miejscu tego wydarzenia. Jeśli chcesz czytać więcej materiałów prosto z toru, postaw nam kawę!

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze