Daniel Ricciardo kwalifikacje do Grand Prix Kanady zakończył na 9. pozycji. Jest to dopiero drugi raz w tym sezonie, kiedy Australijczyk do wyścigu wystartuje przed swoim zespołowym kolegą, Lando Norrisem. Po sobotnich zmaganiach kierowca McLarena przyznał, że ma nadzieje na zakończenie weekendu na wysokim poziomie.
Ricciardo do tej pory jedynie w Hiszpanii uzyskał wyższą lokatę w kwalifikacjach od brytyjskiego kolegi. W Montrealu, gdzie podczas sesji kwalifikacyjnych kierowcy musieli zmagać się z mokrą nawierzchnią, Ricciardo do wyścigu wystartuje przed Norrisem z 9. pozycji. Nie do końca jednak można uznać ten wynik jako wygraną nad zespołowym partnerem, bo ten podczas drugiej części czasówki zmagał się z problemami technicznymi i zmuszony był zjechać do alei serwisowej, a mimo powrotu nie zdołał uzyskać satysfakcjonującego rezultatu. Wspomniane wyżej mokre warunki na torze okazały się być tymi, podczas których Ricciardo w swoim bolidzie czuje się bardzo pewnie. Udowodnił to przejeżdżając w Q3 okrążenie czasem 1:23,749, niecałe 0,2 sekundy za kierowcą Mercedesa, George’em Russellem.
Australijczyk był widocznie zadowolony z ukończenia kwalifikacji w pierwszej dziesiątce. Podkreślił, że zespół wykonywał krok w dobrym kierunku, dzięki czemu miał znacznie lepsze tempo.
„Kolejne Q3 to fajna sprawa. Kiedy dostajesz się do trzeciej sesji, a kończysz na dziewiątym miejscu, to myślisz, że mogło być lepiej, ale gdy tor przesychał, straciliśmy trochę przewagi. Dziwne, że na mokrej nawierzchni czułem się bardziej konkurencyjny. Potem, gdy tor wysechł, starając się używać tylnych kół, trochę trudniej było nam polegać na oponach. Mimo to uważam, że jak dotąd był to udany weekend. Znów zdecydowanie zrobiliśmy krok we właściwym kierunku. Zarówno na suchej, jak i na mokrej nawierzchni od razu wzięliśmy się do roboty, nasze tempo było dobre”
.
Kierowca McLarena nie ukrywa, że ma nadzieje na kolejną zdobycz punktową oraz na zakończenie weekendu w Kanadzie na wysokim poziomie.
„Z niecierpliwością czekam na wyścig, kiedy to mam nadzieję, że uda nam się jeszcze bardziej powiększyć przewagę punktową i zakończyć weekend na wysokim poziomie. Z przodu są potencjalnie wolniejsze samochody, ale szczerze mówiąc, z tyłu jest też kilka szybszych - Charles [Leclerc] i Sergio [Pérez], więc to może być interesujący wyścig. Już nie mogę się doczekać”
.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.