Verstappen nie przejmuje się buczeniem kibiców na Silverstone

Max Verstappen, który wywalczył drugie pole startowe do wyścigu o Grand Prix Wielkiej Brytanii, powiedział, że nie obchodzą go gwizdy i buczenie kibiców przybyłych na tor Silverstone.

W ubiegłorocznej edycji wyścigu Formuły 1 w Wielkiej Brytanii Verstappen po kontakcie z Lewisem Hamiltonem wypadł z toru w zakręcie Copse i z ogromnym impetem uderzył w bariery. Hamilton otrzymał za spowodowanie kolizji karę, jednak mimo to był w stanie odnieść zwycięstwo w wyścigu. W trakcie sezonu między tym duetem doszło do jeszcze kilku incydentów, m. in. na torze Monza oraz w Dżuddzie w Arabii Saudyjskiej. W finale sezonu w Abu Zabi Verstappen sięgnął po mistrzowski tytuł w kontrowersyjnych okolicznościach, co spowodowało burzę w mediach społecznościowych.

Verstappen stwierdził po kwalifikacjach na torze Silverstone, że buczenie słyszane w trakcie wywiadów z kierowcami nie wpływa na niego w jakikolwiek sposób.

„To trochę rozczarowujące, ponieważ [przez buczenie] nie mogłem zrozumieć Billy’ego [Mongera, który przeprowadzał wywiady] i to był pewien problem” – powiedział Verstappen. „Ale jeśli chodzi o resztę – jeśli chcą buczeć, niech to robią. Dla mnie to niczego nie zmieni. Zawsze cieszę się, że tu jestem – to świetny tor, na którym panuje bardzo fajna atmosfera – może niektórzy z nich po prostu mnie nie lubią. Owszem, wszyscy mają własne zdanie. Nie obchodzi mnie to”.

Verstappen był zdecydowanym faworytem do zdobycia pole position na Silverstone, jednak w końcówce Charles Leclerc obrócił się, w wyniku czego kierowca Red Bulla nie odnotował poprawy. Najlepsze okrążenie przejechał za to Carlos Sainz Jr, który wywalczył swoje pierwsze pole position w karierze.

„Miałem żółtą flagę! Sesja Q3 była w porządku; tylko na ostatnim okrążeniu miałem żółtą flagę, więc odpuściłem, żeby nie mieć żadnych problemów, ale po prostu minimalnie przegraliśmy w kwalifikacjach. Ogólnie rzecz biorąc, samochód był dobry, więc to nie ma znaczenia. Oczywiście szkoda tego pole position, ale wiem też, że to jutro przyznawane są punkty i z tego powodu lubię ścigać się w niedzielę, zwłaszcza gdy masz dobre wyczucie bolidu”.