Leclerc: Potrzebowałem tego zwycięstwa

Charles Leclerc po trzech miesiącach bez zdobytego po Grand Prix Austrii w końcu mógł świętować. Kierowca Ferrari na torze Red Bull Ring wygrał rywalizację, choć nie bez problemów.

Monakijczyk po Grand Prix Miami każdy kolejny wyścig kończył poza podium, choć kilkukrotnie mógł nawet zameldować się na pierwszym miejscu, ale głównie z powodu niezawodności samochodu Ferrari F1-75 ta sztuka mu się nie udawała.

Tym razem austriacka ziemia okazała się szczęśliwa i kierowca Ferrari odniósł swoje piąte zwycięstwo w karierze: „Zdecydowanie potrzebowałem tego [zwycięstwa]. Zdecydowanie potrzebowałem tego!” - powiedział Leclerc. „Mam na myśli to, że ostatnie pięć wyścigów było niesamowicie trudnych dla mnie, ale oczywiście także dla zespołu, ale w końcu pokazaliśmy [prawdziwe] tempo, jakie mamy w samochodzie. To naprawdę niesamowite, ale musimy naciskać do samego końca. To był naprawdę dobry wyścig. Tempo mieliśmy od samego początku i mieliśmy dobrą walkę z Maxem”.

Zwycięstwo Leclerca to dobra wiadomość dla przebiegu mistrzostw, ale martwić może niezawodność Ferrari. Monakijczyk pod koniec wyścigu narzekał na problemy z pedałem gazu, który nie odbijał do swojej właściwej pozycji, co w szeregach zespołu z Maranello wprowadziło niemały zamęt: „Koniec był niesamowicie trudny. Miałem problem z pedałem gazu, który blokował się na 20% lub 30% przy niskich prędkościach, więc było to bardzo trudne, ale udało nam się utrzymać do końca i jestem bardzo szczęśliwy”.

„Trochę to dziwne bo wydarzyło się to mniej więcej w tym samym czasie [kiedy odpadł Sainz], więc oczywiście miałem to w głowie. Wiedziałem, że to nie problem z silnikiem, ponieważ tak naprawdę to pedał gazu zachowywał się dziwnie - najpierw nie podnosił się po zdjęciu nogi, a na końcu nie wracał do swojej pozycji. Ale na szczęście [samochód] dojechał do końca wyścigu”.

Źródło: formula1.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze