Pierre Gasly skomentował swój fatalny występ podczas GP Austrii. Kierowca Alpha Tauri uważa, że mieli do dyspozycji najgorszy samochód z całej stawki.
Kierowcy Alpha Tauri zakończyli wyścig w Austrii na piętnastym i szesnastym miejscu, co jest fatalnym rezultatem dla ekipy aspirującej do równej walki z zespołami środka stawki. Jest to jednocześnie trzeci wyścig z rzędu, gdzie satelicka ekipa Red Bulla nie zdobyła żadnych punktów. Pierre Gasly nie krył rozczarowania tym weekendem. W jego opinii mieli do dyspozycji najgorszy samochód z całej stawki.
„Myślę, że powinniśmy po prostu zapomnieć o Austrii, ponieważ byliśmy śmiertelnie powolni. Mieliśmy najprawdopodobniej najwolniejszy samochód w ten weekend. To wstyd, że walczymy o ostatnie pozycje. Myślę, że potrzebujemy wielkiego resetu, a na pewno potrzebujemy nowych poprawek samochodu, tak szybko, jak jest to możliwe”
W trakcie wyścigu Francuz toczył pojedynek z Sebastianem Vettelem. Jadąc koło w koło do zakrętu numer cztery, czterokrotny mistrz świata chciał po zewnętrznej wyprzedzić kierowcę Alpha Tauri. Gasly w swojej obronie uderzył w oponę Vettela, wysyłając go na żwir, w podobny sposób, jak w tym samym wyścigu George Russell potraktował Sergio Pereza.
„Myślę, że to ja jestem winny incydentu z Sebastianiem. Chciałem walczyć ostro jak tylko mogłem. Zawsze jest trudno na tym zakręcie i niefortunnie doszło do kolizji między nami. Teraz mamy półtora tygodnia, aby zrozumieć, dlaczego byliśmy tak wolni i co możemy zrobić w następnych wyścigach”
Źródło: planetf1.com