Sainz: Przyjeżdżam na każdy weekend myśląc, że możemy wygrać

Carlos Sainz Jr powiedział, że każdy weekend F1 w tym sezonie traktuje jako ten, w którym jest w stanie odnieść zwycięstwo i niezależnie od tego, co się wydarzyło w poprzednich wyścigach, w następnych rundach wciąż ma nadzieję na odniesienie największego możliwego sukcesu.

Sainz w tym sezonie sięgnął po swój pierwszy triumf w Wielkiej Brytanii, zaś w klasyfikacji kierowców plasuje się na czwartym miejscu, tracąc do trzeciego Sergio Péreza 19 punktów. Choć Hiszpan meldował się też kilkukrotnie na podium, dosięgał go też pech bądź nie ustrzegał się błędów. Od przedwczesnym kończeniu rywalizacji w żwirze, po awarie i wręcz pożary bolidu. Gdyby nie to, jego dorobek punktowy byłby zdecydowanie większy, jednak Sainz uważa, że przy takiej konkurencyjności samochodu Ferrari powinno wręcz zakładać, że może wygrać w każdym wyścigu.

„Myślę, że mamy szanse na każdym torze” – powiedział Sainz. „Samochód jest konkurencyjny i to nie jest problem. Czasem w niektórych wyścigach czy kwalifikacjach Red Bull jest szybszy albo my jesteśmy i to wspaniała walka. Jednak przyjeżdżam na każdy weekend myśląc, że możemy wygrać”.

„Potrzebujemy czystego weekendu, ale każdy go potrzebuje. W Formule 1 jest to trudniejsze niż się ludziom wydaje. Mieliśmy pewne problemy, ale wciąż 10 wyścigów przed nami i w każdym wyścigu wszystko się może zdarzyć. Choć skład pierwszej czwórki jest w miarę stały, wynik mistrzostw nie jest przesądzony. Wciąż jest jeszcze wiele do wygrania”.

Sainz uważa również, że tegoroczne mistrzostwo rozegra się pomiędzy Ferrari a Red Bullem, a każdy wyścig może przechylić szalę w jedną czy drugą stronę. Niezależnie jednak od wyników i okoliczności, stajnia z Maranello nie zamierza się poddawać.

„Zdobycie 25 punktów wiele zmienia. Wciąż wiele może się wydarzyć. Cały czas trwa wspaniała walka pomiędzy dwoma zespołami i potrwa do końca. To prawda, że możemy potrzebować pomocy ze strony Red Bulla, ale dopóki jest to matematycznie możliwe, nie możemy się poddawać – to zasada numer jeden w sporcie. Będziemy się poprawiać, bo cokolwiek się nauczymy w tym sezonie, będzie przydatne także w kolejnym”.

„Jestem pewny, że możemy walczyć o zwycięstwo i mieć solidny weekend jak w Austrii i Francji. Zwycięstwo to inna sprawa. Widzieliśmy, jak skomplikowane są ostatnie wyścigi i możesz świetnie się spisać i nie wygrać. Z każdym wyścigiem czuję się coraz lepiej. Mieliśmy dobre tempo i mamy składniki, ale musimy wszystko poskładać w całość i miejmy nadzieję, będziemy świętować w niedzielę”.

Redakcja ŚwiatWyścigów.pl jest na miejscu tego wydarzenia. Jeśli chcesz czytać więcej materiałów prosto z toru, postaw nam kawę!

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze