Binotto: Musimy zakasać rękawy i dalej poprawiać osiągi

Mattia Binotto przynał po Grand Prix Belgii, że Ferrari znacznie odbiegało tempem od Red Bulla. Włoch zauważa, że większa degradacja opon  modelu F1-75 wpłynęła na tak kolosalną różnicę.

Zespół z Maranello nie może zaliczyć niedzielnej rywalizacji do udanych. Carlos Sainz Jr startujący z pole position dojechał na trzecim miejscu, ale stracił ponad 25 sekund do zwycięzcy Maxa Verstappena, który rozpoczął rywalizację z czternastego miejsca. Drugi zawodnik Ferrari Charles Leclerc dojechał na szóstym miejscu, choć jeszcze na dwa okrążenia przed metą zajmował piątą pozycję, ale dziwna strategia ze ściągnięciem Monakijczyka do boksu, aby walczyć o punkt za najszybsze okrążenie okazała się fiaskiem: „Wyścig nie spełnił naszych oczekiwań. Red Bull wykonał świetną robotę, a różnica w osiągach między nimi, a nami w ten weekend, pod względem tempa, a także degradacji opon, była wyraźnie widoczna” – powiedział Binotto.

„Carlos pojechał dobry wyścig. Charles miał pecha na bardzo wczesnych etapach i od tego czasu miał jeszcze więcej pracy na swoich barkach. Jako zespół musimy po prostu zakasać rękawy i dalej poprawiać osiągi naszego samochodu. Następny wyścig jest na Zandvoort, a to tor o zupełnie innej charakterystyce i jak zawsze jesteśmy gotowi dać z siebie wszystko, dążąc do zwycięstwa”.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze