Verstappen pochwalił Red Bulla po problematycznym piątku na Zandvoort

Max Verstappen wyraził słowa pochwały w stronę swojego zespołu Red Bull Racing za to, w jaki sposób udało się powrócić do czołówki na kwalifikacje i wywalczyć pole position do GP Holandii po trudnych sesjach treningowych, w których notował sporą stratę do rywali.

Lider klasyfikacji kierowców wywalczył czwarte tegoroczne pole position, pokonując w czasówce na torze Zandvoort Charlesa Leclerca różnicą zaledwie 0,021 sekundy. Choć przez chwilę to Leclerc meldował się z prowizorycznym pierwszym polem startowym, Verstappen był w stanie odnaleźć w ostatnim sektorze wymaganą różnicę, aby dosłownie o włos uzyskać drugie z rzędu pole position przed własnymi kibicami.

Początek weekendu Verstappena w Holandii nie był jednak zbyt udany. Najpierw w pierwszym treningu doszło do problemów ze skrzynią biegów, tracąc cenny czas, natomiast w FP2 strata do Ferrari pod względem tempa wydawała się być spora. Po kwalifikacjach Verstappen bardzo mocno pochwalił wysiłek włożony przez inżynierów Red Bulla, którzy sprawili, że bolid był ponownie bardzo konkurencyjny, co pozwoliło wywalczyć kluczowe na tym torze pole position.

„Jest to niewiarygodne, zwłaszcza po piątku, który był dla nas trudnym dniem” – powiedział Verstappen. „Myślę, że przez noc wykonaliśmy dobrą robotę razem z zespołem, aby odwrócić losy, dzięki czemu dzisiaj mieliśmy szybki bolid. Było bardzo blisko, a okrążenie kwalifikacyjne na tym torze jest szalone”.

Zapytany, co konkretnie zostało zmienione od wczorajszych treningów w samochodzie, Holender odparł: „Zmieniliśmy wiele, ponieważ wczoraj chcieliśmy w pośpiechu przygotować się do FP2, ale dzisiaj jazda tym bolidem była ponownie przyjemna”.

Verstappen ma w ten sposób okazję do powiększenia przewagi w zestawieniu kierowców, mając obecnie aż 93 punkty zapasu nad resztą stawki. Wyścig o GP Holandii rozpocznie się w niedzielę o godzinie 15:00.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze