Wolff o finiszu za samochodem bezpieczeństwa: Tak to powinno wyglądać

Toto Wolff wyraził zadowolenie ze sposobu zakończenia wyścigu o GP Włoch za samochodem bezpieczeństwa, nawiązując w ten sposób do kontrowersyjnej końcówki ubiegłego sezonu w Abu Zabi.

Poprzedni sezon mistrzostw świata Formuły 1 padł łupem Maxa Verstappena, który sięgnął po sukces po tym, jak ówczesny dyrektor wyścigowy Michael Masi niepoprawnie zinterpretował obowiązujące przepisy odnośnie samochodu bezpieczeństwa na ostatnich okrążeniach Grand Prix Abu Zabi, zezwalając na oddublowanie kierowców i zjazd tego samochodu na tym samym okrążeniu. Verstappen, który w czasie neutralizacji zjechał po nowe miękkie opony, nie miał problemu z wyprzedzeniem Lewisa Hamiltona i odniesieniem zwycięstwa w wyścigu, jak również zapewnieniem sobie pierwszego tytułu. Z powodu tej decyzji Masi został odsunięty od swojej roli, a obecnie pracuje w Australii.

Miniony wyścig o Grand Prix Włoch również kończył się za samochodem bezpieczeństwa. Tym razem jednak przepisy zostały odpowiednio zastosowane, poprzez brak zezwolenia na oddublowanie i wznowienie rywalizacji. Zwycięstwo odniósł Verstappen, który pokonał Charlesa Leclerca.

„Decyzja dyrektora wyścigowego będzie krytykowana” – powiedział Wolff w rozmowie ze Sky Sports F1 po wyścigu. „Tym razem postępowano zgodnie z przepisami”.

„Być może mogli [wznowić wyścig] okrążenie wcześniej, bądź też przepuścić [George’a Russella, który przez jakiś czas znajdował się tuż za samochodem bezpieczeństwa]. Zaakceptowali to, że wyścig zakończył się za samochodem bezpieczeństwa. Tak to powinno wyglądać”.

Redakcja ŚwiatWyścigów.pl jest na miejscu tego wydarzenia. Jeśli chcesz czytać więcej materiałów prosto z toru, postaw nam kawę!

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze