Duet kierowców Ferrari zakończył piątkowe treningi na dwóch pierwszych miejscach. Mimo obiecującego tempa, Carlos Sainz Jr i Charles Leclerc widzą spore pole do poprawy.
Najszybszym z kierowców Ferrari w piątek był Sainz, ale Hiszpan zwraca uwagę na to, że jeśli w tempie kwalifikacyjnym F1-75 prezentuje się przyzwoicie, to w rytmie wyścigowym potrzebna jest poprawa: „To był pracowity pierwszy dzień w Singapurze. Udało nam się ukończyć pełny plan przejazdów, ale napotkaliśmy również pewne wyzwania, szczególnie z ustawieniami i balansem samochodu. Nie znaleźliśmy odpowiedniego okna W FP1, ale udało nam się poprawić wrażenia z samochodu w FP2”
– powiedział Sainz. „Nadal musimy popracować i znaleźć trochę czasu okrążenia, zwłaszcza na długich przejazdach. Wygląda na to, że czeka nas zacięta walka na szczycie, więc musimy spróbować zmaksymalizować każdy aspekt weekendu”
.
Mniej zadowolony po piątku jest Leclerc, który w każdej sesji stracił po pół godziny ze względu na problemy techniczne z samochodem: „Nasz występ był dobry, ale niestety mieliśmy dzisiaj ograniczone przejazdy”
– powiedział Monakijczyk. „To nie jest idealne, więc musimy upewnić się, że będziemy mieć czysty trzeci trening, aby popracować również nad naszym tempem wyścigowym. Nasze tempo w kwalifikacjach wygląda na mocne i będziemy celować w pole position”
.
Redakcja ŚwiatWyścigów.pl jest na miejscu tego wydarzenia. Jeśli chcesz czytać więcej materiałów prosto z toru, postaw nam kawę!