Sainz: Nie miałem rytmu na mokrej nawierzchni

Carlos Sainz Jr stanął na najniższym stopniu podium podczas Grand Prix Singapuru. Hiszpan poprawił się o jedną pozycję w stosunku do tej uzyskanej w kwalifikacjach, ale jak przyznał – nic więcej nie mógł osiągnąć.

Kierowca Ferrari dobrze wystartował z czwartego pola i przeskoczył Lewisa Hamiltona w pierwszym zakręcie, ale nie był w stanie włączyć się do walki o zwycięstwo między Leclerkiem i Pérezem: „Tak naprawdę w ogóle nie miałem rytmu na mokrej nawierzchni, a później nie mogłem już walczyć z pierwszą dwójką [o zwycięstwo], ponieważ cały walczyłem z tyłem samochodu” – powiedział po wyścigu Sainz. „Ostatecznie, kiedy nie masz odrobiny pewności siebie za kierownicą, to po prostu musisz zadowolić się P3”.

„Dobrą rzeczą jest to, że nie popełniłem żadnych błędów. Dowiozłem samochód do mety i mogłem być szybki pod koniec wyścigu, kiedy nabrałem wystarczającej pewności siebie. To dobry wynik dla zespołu w mistrzostwach konstruktorów. Szkoda, że ​​nie udało nam się wygrać. To szalone, ile jak długo przesychał tor”.

Redakcja ŚwiatWyścigów.pl jest na miejscu tego wydarzenia. Jeśli chcesz czytać więcej materiałów prosto z toru, postaw nam kawę!

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze