Hamilton ujawnił problem z silnikiem w kwalifikacjach w Meksyku

Lewis Hamilton powiedział, że pewien problem z silnikiem podczas kwalifikacji do Grand Prix Meksyku spowodował, że nie był w stanie nawiązać walki o pole position.

Do rywalizacji na Autódromo Hermanos Rodríguez Hamilton ruszy z trzeciego pola, ustawiając się za Maxem Verstappenem oraz zespołowym kolegą z Mercedesa, George’em Russellem. Po dominacji w ostatnich latach, w tym sezonie niemiecki zespół miał spory problem z nawiązaniem walki nawet o podia. Podczas gdy Russell na Węgrzech wywalczył pole position, Hamilton jak dotąd nie startował ani z pierwszego pola, ani też nie wygrał jeszcze w tym roku wyścigu. Uważa on jednak, że kwalifikacje w stolicy Meksyku były dla niego pozytywne mimo przyznania się do problemów w jego bolidzie.

„Generalnie była to dobra sesja kwalifikacyjna” – powiedział Hamilton. „Pod koniec Q3 mieliśmy pewne problemy z silnikiem, przez co uważam, że można było pokazać jeszcze lepsze tempo, ale zrobiłem wszystko, co mogłem. Utrata tego pierwszego okrążenia [wskutek przekroczenia limitów toru] zdecydowanie sprawiło, że ostatnie kółko było bardzo trudne. Musiałem być bardzo powściągliwy na ostatniej próbie, aby upewnić się, że jest ona czysta, mimo że miałem 0,1 sekundy przewagi w tym momencie”.

„Niestety nie byłem w stanie naciskać tak mocno, jak bym tego chciał, niemniej jednak uważam, że drugie i trzecie pole startowe to świetny wynik. To nie jest zła pozycja startowa i mam nadzieję, że wszelkie problemy z silnikiem uda nam się naprawić przed niedzielą”.

Jeśli chodzi o usterkę silnika, Hamilton dodał, że pierwsze oznaki niepoprawnego funkcjonowania pojawiły się już w drugim segmencie czasówki.

„Zaczęło się to pojawiać w Q2, a potem było obecne już na każdym przejeździe w Q3. Po prostu traciłem moc na wyjściu z zakrętów. Uważam, że zdecydowanie traciliśmy sporo czasu w ostatnim zakręcie i w większości innych zakrętów. Nie jestem do końca pewien, co było tego powodem, ale czułem, że mogło chodzić o zapłon. Dowiem się jednak wszystkiego od zespołu”.