Steiner: Bałem się marzyć o takim wyniku

Szef zespołu Haas, Günter Steiner, ma w końcu powody do radości. Po wielu latach upokorzeń i bycia na samym dnie, ekipa może nareszcie świętować pierwsze pole startowe do sprintu Formuły 1 o Grand Prix Brazylii na torze Interlagos.

W wywiadzie dla Sky Sports Steiner powiedział, że jest to «numer jeden» jeżeli chodzi o momenty jego kariery i że «bał się marzyć o takim wyniku».

„Ale myślę, że to nie było szczęście. Było to w pełni zasłużone ze strony kierowcy, zespołu, który założył właściwe opony we właściwym czasie oraz Kevina, który przejechał idealne okrążenie, kiedy było to potrzebne. Musisz wyjechać, a on był pierwszy [w alei serwisowej]. Można powiedzieć, że miał przewagę, ale jako wadę można podać fakt, że nie miał nikogo z kim mógłby się zmierzyć. Był zdany tylko na siebie. Złożył okrążenie i wszystko zadziałało. Chwała mu za to, że dostał szansę i ją wykorzystał. Kevin zasługuje na wiele, cały zespół na to zasługuje” – mówił wyraźnie szczęśliwy Steiner.

Pierwsze pole startowe do sobotniego sprintu Formuły 1 w Brazylii przypadło w setnym starcie Magnussena dla Haasa, do którego Duńczyk wrócił po dwóch latach od rozstania z mistrzostwami.

„Zawsze ciężko pracujemy, nigdy się nie poddajemy, walczymy dalej i zawsze będziemy mieć przeciwników, ale witajcie na naszym pole position przeciwnicy!” – zakończył w swoim stylu szef Haasa.

Z kolei w sobotni poranek Steiner przypomniał o okrągłych urodzinach założyciela zespołu: „Pole position Kevina to miły prezent dla Gene'a Haasa. Dziś są jego 70. urodziny”.

Źródło: Wypowiedź dla Sky Sports F1 po kwalifikacjach

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze