Carlos Sainz Jr odbył już pierwszą rozmowę z nowym szefem Ferrari Frederikiem Vasseur. Hiszpan jest przekonany, że Francuz poradzi sobie na nowym stanowisku, ale będzie musiał zrozumieć, jakich zmian potrzebuje zespół.
Vasseur obejmie dowodzenie w zespole Scuderia Ferrari 9 stycznia przyszłego roku i z marszu będzie musiał zmierzyć się z oczekiwaniami Tifosi, a także uporać z długą serią bez mistrzowskiego tytułu w Ferrari, która trwa od sezonu 2008. Choć Francuz nie kierował wcześniej żadnym topowym zespołem w Formule 1, to z powodzeniem radził sobie w niższych kategoriach wyścigowych, gdzie jego ekipy odnosiły sukcesy.
Zdaniem Sainza nowa postać we włoskim zespole to dobra okazja na odświeżenie atmosfery, a to będzie sprzyjać nowym pomysłom i powinno pozytywnie wpłynąć na prace wszystkich w Maranello: „Wczoraj zadzwoniłem do niego, miałem z nim pierwszy kontakt, jako kierowca Ferrari. Wiem, że sobie poradzi. To zmiana, która mam nadzieję jest pozytywna”
– powiedział Hiszpan. „Za każdym razem, gdy do zespołu dołącza nowa osoba, zawsze jest większa motywacja, aby dobrze sobie radzić, a zespół będzie starał się zrobić kolejny krok do przodu”
.
Kierowca Ferrari wie jednak, że dołączenie nowej osoby na tak wysokim stanowisku nie zmieni wszystkiego od razu i Vasseur będzie potrzebował czasu, aby zrozumieć problemy, z jakimi boryka się jego nowa ekipa: „Ferrari to ogromna firma, zatrudnia 1300 osób i musimy dać Frédowi czas. Będzie potrzebował czasu, aby zrozumieć, jakich zmian potrzebuje zespół, ale słyszałem o nim bardzo dobre rzeczy, a ja znam go osobiście, ponieważ chciał mnie zakontraktować w Renault. Mieliśmy ze sobą kontakt i prowadziliśmy negocjacje”
.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
