Hamilton: Za 30 lat nadal będę się przyjaźnić z Vettelem

Lewis Hamilton powiedział, że nie zamierza zapominać o swoim już dawnym rywalu z toru, Sebastianie Vettelu, dodając, że za wiele lat ich przyjaźń pozostanie co najmniej na bardzo wysokim poziomie.

W tym roku Vettel zakończył swoją wyścigową karierę w Formule 1, na którą składało się całe pasmo sukcesów: cztery tytuły mistrza świata w latach 2010-13, 53 zwycięstwa, 57 pole position i 122 wizyt na podium. Zarówno Niemiec, jak i Hamilton, zadebiutowali w królowej sportów motorowych w sezonie 2007 i zdominowali najnowszą historię F1, sięgając łącznie po 10 z 13 tytułów w omawianym okresie. Najbardziej zacięta walka między nimi miała miejsce w sezonach 2017 i 2018, kiedy Vettel startował jeszcze dla Ferrari przed swoim ostatnim epizodem w Astonie Martinie.

Choć Vettel i Hamilton momentami bardzo zaciekle walczyli na torze, zawsze darzyli siebie szacunkiem, szczególnie, że w kwestiach społecznych czy środowiskowych mają bardzo podobne opinie. Hamilton powiedział, że naprawdę jest wdzięczny, że mógł ścigać się z takim kierowcą jak Vettel.

„Wszyscy będziemy tęsknić za Sebem” – stwierdził Hamilton w rozmowie z Channel4. „Jestem wdzięczny i uprzywilejowany tym, że mam z nim takie dobre relacje. Ogólnie uważam, że podczas budowania [więzi] z wieloma kierowcami, w każdym przypadku jest to inny poziom. Z czasem on rośnie, u niektórych może nieco mniej, ale jest jedna wyjątkowa relacja, za którą jestem naprawdę wdzięczny, jest właśnie ta z Sebem”.

„To człowiek, który naprawdę dotrzymuje słowa. Jest całkowicie uczciwy. Ogólnie to bardzo życzliwa i skromna, ale pełna pokory osoba, która także potrafi okazać współczucie. Jestem jednym z tych kierowców, którzy coś wyznają. Czy jakiś inny kierowca naprawdę stanął w imieniu czegoś, oprócz ich samych? Takie podejście należy podziwiać w człowieku”.

„Będzie go brakowało na torze. Myślę, że będzie prawdopodobnie jednym z niewielu kierowców, z którym za 20 czy 30 lat nadal będziemy przyjaciółmi”.

Źródło: crash.net