Alonso: Kiedy nie było mnie w F1, nigdy nie oglądałem treningów

Fernando Alonso przed Grand Prix Azerbejdżanu przyznał, że nowy format weekendu wyścigowego ze Sprintem F1 będzie stanowił wyzwanie. Hiszpan uważa jednak, że poczynione zmiany będą atrakcyjne dla fanów przed telewizorem i na trybunach.

Po miesięcznej przerwie Formuła 1 wraca do rywalizacji i od razu ze zmienionym formatem weekendu Grand Prix. Po raz pierwszy w tym roku zostanie rozegrany Sprint F1, ale zmianie uległ harmonogram, gdzie sobotni trening został zastąpiony kwalifikacjami do stukilometrowego wyścigu, natomiast piątkowe kwalifikacje będą decydować o ustawieniu na starcie do niedzielnego wyścigu głównego.

Obecny harmonogram powoduje, że zespoły będą miały tylko jeden trening w piątkowy poranek, aby przygotować się do reszty weekendu. Zdaniem kierowcy Astona Martina taki układ będzie sporym wyzwaniem, ale powinien być za to bardziej atrakcyjny dla oglądających: „To będzie wyzwanie, ponieważ to skomplikowany format, zwłaszcza rozpoczęcie soboty od kwalifikacji” – powiedział Alonso. „Ale układ jest taki sam dla wszystkich. Gdybym siedział w domu, to bardziej podobałby mi się ten format. Kiedy nie byłem w F1, to nigdy nie oglądałem sesji treningowych. Tylko kwalifikacje i wyścig. Myślę, że to interesujące. Zaryzykujemy więcej”.

Zespół Hiszpana na czwartą rundę sezonu 2023 F1 nie przywiózł zbyt wielu poprawek, za wyjątkiem tylnego skrzydła, które jest dostosowane do generowania mniejszego oporu aerodynamicznego, co jest kluczowe na ulicznym torze w Baku, ze względu na długie proste: „Nie mamy tutaj zbyt wielu nowości za wyjątkiem tylnego skrzydła o niskim obciążeniu aero. Musisz znaleźć dobry balans, ale przede wszystkim mieć prędkość na prostych. Mam nadzieję, że to skrzydło nam w tym pomoże. Zwykle dobrze nam idzie w wolnych zakrętach, a tutaj je mamy”.

Redakcja ŚwiatWyścigów.pl jest na miejscu tego wydarzenia. Jeśli chcesz czytać więcej materiałów prosto z toru, postaw nam kawę!

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze