Frederic Vasseur, szef Ferrari, powiedział, że AlphaTauri «w dość agresywny sposób» poinformowało o zatrudnieniu aktualnego dyrektora sportowego zespołu z Maranello, Laurenta Mekiesa.
W środę AlphaTauri potwierdziło, że Mekies dołączy do tej stajni, gdzie na stanowisku szefa zespołu zastąpi ustępującego Franza Tosta, który stał na czele najpierw Toro Rosso od momentu powstania w 2005 roku, a obecnie AlphaTauri. Interesujące jest to, że AlphaTauri nie poinformowało, kiedy dokładnie Mekies przejmie swoje obowiązki. Zaznaczono jedynie, że Tost pozostanie szefem zespołu do końca 2023 roku, a w przyszłym sezonie będzie on pełnić funkcję doradczą.
Przy przejściach ważnych osób z jednego do drugiego zespołu zazwyczaj obie ekipy publikują stosowne oświadczenia. Tym razem przy ogłoszeniu Mekiesa jako szefa AlphaTauri, Ferrari nie wydało żadnej informacji prasowej.
„Przede wszystkim uważam, że to ogromna okazja dla Laurenta, a zważywszy na to, że mam z nim dobre relacje, na pewno nie zamierzam blokować tego ruchu”
– powiedział Vasseur w piątek przed Grand Prix Azerbejdżanu.
„Jeśli chodzi o moment poinformowania o tym, uważam, że [AlphaTauri] opublikowało swoją informację prasową dość agresywnie. Mamy wieloletni kontrakt z Laurentem, a teraz musimy uzgodnić szczegóły”
.
Mekies przybył wraz z Ferrari do Azerbejdżanu i pracuje z zespołem. Vasseur dodał, że jako szef zespołu musi dbać o sprawy Ferrari.
„Pełniąc swoją rolę, muszę chronić interesów Ferrari, ponieważ zawsze stawiam Ferrari na pierwszym miejscu – zatem będziemy musieli uzgodnić warunki jego zwolnienia”
.
To kolejna w ostatnim czasie strata w Ferrari. Kilka tygodni temu decyzję o odejściu podjął David Sanchez, szef projektu samochodu, który przejdzie do McLarena w styczniu 2024 roku. Vasseur odrzucił jednak sugestie twierdzące, że te sytuacje osłabiają w jakikolwiek sposób Ferrari.
„Utrata dwóch osób w organizacji składającej się z ponad 1000 ludzi nie jest dramatyczną sytuacją, a siła zespołu zawsze jest ważniejsza niż siła jednostek”
– powiedział Vasseur. „Musimy mieć to na uwadze, że najważniejsza jest grupa, która istnieje. Ponadto przeprowadzamy zakrojoną na szeroką skalę rekrutację, ale nie informujemy o tym”
.
„Wykonujemy to krok po kroku, ponieważ nie możesz stworzyć organizacji w ciągu dwóch tygodni, znacie przecież doskonale system rekrutacji w Formule 1. To długi i bolesny proces, ale pracuję nad tym. Nie spodziewajcie się, że pewnego dnia będziemy mieć zupełnie nową organizację. Zostanie to zrobione krok po kroku i pracujemy nad tym”
.
Redakcja ŚwiatWyścigów.pl jest na miejscu tego wydarzenia. Jeśli chcesz czytać więcej materiałów prosto z toru, postaw nam kawę!
