Max Verstappen po zwycięstwie w Grand Prix Emilii-Romanii przyznał, że wygrana w wyścigu nie przyszła łatwo, a ostatnie okrążenia były walką o przetrwanie i obronę pierwszej pozycji. Kierowca Red Bulla zaznaczył, że gdyby wyścig potrwał dłużej, to miałby problemy z utrzymaniem za sobą Lando Norrisa.
Początek wyścigu był dla Holendra „typowym dniem w pracy”. Verstappen na starcie wyścigu utrzymał swoją pozycję, a z czasem zaczął odjeżdżać swoim rywalom. Kiedy wydawało się, że Holender bezpiecznie dowiezie zwycięstwo, na ostatnich 15. okrążeniach zaczął tracić tempo ze względu na ślizgający się tył samochodu: „Początek wyścigu na oponach pośrednich był dobry, a nawet lepszy, niż się spodziewałem, jednak na twardych oponach było gorzej, ponieważ się ślizgałem. Myślałem, że nie dotrwam do końca”
– powiedział trzykrotny mistrz świata F1. „Ostatnie 10 okrążeń to była walka o przetrwanie, robiłem, co mogłem, aby utrzymać za sobą Lando [Norrisa]. Dobrze, że wyścig nie trwał dłużej. Ostatnie 15. okrążeń było jak ślizganie się na lodzie”
.
Jednym z argumentów, który Verstappen miał do obrony przed szarżującym kierowcom McLarena była prędkość na prostych: „Byliśmy szybcy na prostych, balans też był w miarę i to nam pomogło [utrzymać się na prowadzeniu]”
.
Po piątkowych treningach nic zapowiadało, że Red Bull będzie wstanie rywalizować z McLarenami i Ferrari, co Holender potwierdził na konferencji po wyścigu: „W piątek byliśmy nigdzie. Samochód poprawił się w sobotę, gdzie wykonaliśmy dużą pracę. Musimy jednak się przyjrzeć i przeanalizować, co wtedy poszło nie tak, jak trzeba”
.
Dla Holendra niedzielna była drugą wygraną podczas tego weekendu, gdyż jego zespół odniósł zwycięstwo podczas wirtualnego wyścigu w lidze iRacingu i 24-godzinnego wyścigu na Nürburgring. Zapytany o to, jaki wpływ miał ten wyścig na jego postawę w niedzielę i czy jeździł w nocy przed GP Emilii-Romanii, odpowiedział: „Nigdy nie wygrałem dwóch wyścigów jednego dnia, cieszę się niezmiernie. Ostatni swój stint przejechałem wieczorem, a w nocy spałem”
.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.