Charles Leclerc po piątkowych treningach przed Grand Prix Monako wygląda na głównego faworyta do zgarnięcia pole position w sobotnich kwalifikacjach. Kierowca Ferrari prezentował świetne tempo na pośredniej mieszance opon oraz na miękkiej.
Monakijczyk w ten weekend stanie przed kolejną szansą na dobry wynik w domowym wyścigu. Do tej pory kierowca z nr 16 dwukrotnie zdobywał pole position na swojej ziemi, ale ani razu nie zdołał stanąć nawet na podium.
Tegoroczna odsłona rywalizacji na ulicach księstwa Monako może przełamać złą passę, a po dwóch piątkowych sesjach wydaje się, że Ferrari najlepiej odrobiło pracę domową przed ósmą rundą sezonu 2024 F1. W porannym treningu Leclerc zanotował co prawda piąty wynik ze stratą 0,228 sekundy do Hamiltona, ale dokonał tego na pośredniej mieszance.
Po południu Leclerc wykręcił zdecydowanie najlepszy czas, który był zarazem wynikiem lepszym od zeszłorocznego wyniku Maxa Verstappena, który dał kierowcy Red Bulla pole position. Biorąc pod uwagę poprawę przyczepności w sobotę, nie jest wykluczone, że w czasówce zostanie poprawiony najlepszy czas ulicznego toru, a dodatkowo kierowca Ferrari zapowiada, że ma w zapasie jeszcze trochę tempa: „Myślę, że na pośredniej oponie byliśmy naprawdę mocni, a na miękkim mieliśmy trudności ze złączeniem wszystkiego w całość”
– powiedział Leclerc. „Czuję się pewnie w samochodzie i ważne jest, aby utrzymać dynamikę w trzecim treningu. Być może podjąłem większe ryzyko niż inni, ale to był pozytywny pierwszy dzień”
.
„Myślę, że mam jeszcze więcej tempa, gdy wszystko uda złożyć się w całość. Jeśli spojrzysz na wszystkie moje sektory, to będzie to tempo, jeśli złożę wszystko w całość. Myślę, że przyjechaliśmy tutaj, wiedząc, że wszystko jest możliwe. Musimy maksymalnie złożyć wszystko, aby walczyć o pole position”
.
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
