Max Verstappen dał jasno do zrozumienia, że zamierza zostać w Red Bull Racing w sezonie 2025 mimo zainteresowania ze strony szefa Mercedesa, Toto Wolffa, który szuka następcy Lewisa Hamiltona.
Po tym, jak Hamilton na początku roku ogłosił, że w przyszłym sezonie przejdzie do Ferrari, Mercedes do tej pory nie podał nazwiska jego zastępcy. Wiele mówiło się o tym, że siedmiokrotnego mistrza świata miałby zastąpić junior Andrea Kimi Antonelli, jednak Wolff nie spieszył się jak dotąd z podjęciem ostatecznej decyzji.
„Nie, nie podjęto jeszcze decyzji dotyczącej kierowcy”
– powiedział Wolff tydzień temu w Barcelonie. „Mówiłem, że chcemy jak najdłużej wstrzymać się z tą decyzją, ponieważ kto wie, co się wydarzy”
.
A wydarzyć się mogło to, że Verstappen dojdzie do wniosku, że lepszą opcją dla niego mogłyby być Srebrne Strzały, zwłaszcza że w ostatnich wyścigach Red Bull zdawał się nie być już najmocniejszym zespołem w stawce, a to miano obrał McLaren.
Szef Red Bulla Christian Horner odpowiedział Wolffowi, stwierdzając, że Verstappen nigdzie się nie wybiera: „Jestem bardzo pewny co do tego, gdzie Max będzie w przyszłym roku. Będzie tutaj, ale czy Toto nadal o nim mówi?”
– zapytał retorycznie.
Tuż przed Grand Prix Austrii, domowym wyścigiem Red Bulla, Verstappen został zapytany o spekulacje dotyczące przejścia do Mercedesa.
„Myślę, że już to mówiłem”
– powiedział. „Naturalnie, ludzie rozmawiają. Najważniejsze jest to, że mamy bardzo konkurencyjny samochód na przyszłość. W tej chwili jest bardzo ciasno, ale jako zespół pracujemy bardzo mocno, aby się jeszcze bardziej poprawić. Już to mówiłem zespołowi – pracujemy i koncentrujemy się na przyszłym roku, aby znów być konkurencyjnymi”
.
Verstappen zaznaczył, że nie zamierza odchodzić z Red Bulla tylko dlatego, że nie jest dominującą siłą.
„Nie sądzę, że tak działa Formuła 1, kiedy nagle możesz powiedzieć «do widzenia, chłopaki». Tak to nie działa. Mam długoterminowy kontrakt z zespołem. Jestem bardzo zadowolony z miejsca, w którym się znajduję”
.
„Jak już mówiłem wcześniej, koncentrujemy się już na przyszłym roku, wprowadzając różne rozwiązania do samochodu. Myślę, że to powinno wystarczająco wyjaśnić, gdzie będę jeździł w przyszłym roku”
.
Źródło: crash.net
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.