Stroll: Przed nami seria wyścigów, które nam nie pasują

Lance Stroll po Grand Prix Austrii przyznał, że rywalizacja na Red Bull Ring była niezłą okazją do postarania się o punkty, ale już po pierwszym okrążeniu był zmuszony do defensywnej jazdy. Kanadyjczyk stwierdził, że podczas kilku następnych wyścigów może być trudnych dla Astona Martina.

Po słabych kwalifikacjach, w których Stroll zajął 17. miejsce, w niedzielę na mecie GP Austrii zameldował się na 13. pozycji. Mimo awansu Kanadyjczyk nie był zbytnio zadowolony z finalnego rezultatu: „Na pierwszym okrążeniu miałem kontakt, ale udało mi się uniknąć uszkodzeń. Od tego momentu moje popołudnie skupiało się głównie na zarządzaniu oponami, aby strategia dwóch postojów zadziałała” - relacjonował. „Wykonałem kilka manewrów wyprzedzania, ale brakowało nam tempa, aby wywrzeć większy wpływ na nasze końcowe pozycje”.

Forma Astona Martina na tle konkurencji wydaje się zniżkować. Zespół z Silverstone w pięciu ostatnich Grand Prix zdobył 16 punktów, co dla ekipy z ambicjami walki o czołowe pozycje jest nie do zaakceptowania, a z perspektywy słów Strolla wydaje się, że ten bilans w kolejnych GP może nie ulec znacznej poprawie: „To był trudny weekend, przed nami seria wyścigów, które nie pasują naszemu samochodowi, więc mamy mnóstwo pracy do wykonania”.

Źródło: Z wykorzystaniem informacji prasowej Aston Martin F1 Team

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze