Lewis Hamilton podczas Grand Prix Węgier potwierdził dobrą dyspozycję Mercedesa w ostatnich wyścigach i po raz piąty z rzędu dojechał do mety w TOP 4, zdobywając na torze Hungaroring trzecie miejsce na podium. Brytyjczyka mogła ominąć ceremonia wręczenia nagród, gdyby jego incydent z Maxem Verstappenem okazał się brzemienny w skutkach.
Siedmiokrotny mistrz świata F1 w początkowej fazie wyścigu znajdował się za kierowcą Red Bulla, jednak po pierwszych wizytach w boksach zdołał awansować na trzecią pozycję. Holender przed drugimi zjazdami naciskał swojego rywala, jednak ten umiejętnie bronił swojej pozycji: „Zespół wykonał dzisiaj świetną robotę, kontynuując naciski na rozwój tego samochodu. Ostatecznie nie mieliśmy tempa McLarenów ani Red Bulla, ale udało nam się utrzymać tempo od początku wyścigu”
– powiedział po wyścigu Hamilton. „Bardzo, bardzo trudno było utrzymać opony i sprawić, by były trwałe”
.
„Oczywiście zacięta walka, którą stoczyliśmy na końcu, przyprawiała o zawrót głowy, ale takie są wyścigi samochodowe. Jestem bardzo szczęśliwy i wdzięczny za punkty. Wielkie dzięki dla zespołu”
.
Kierowca Mercedesa o to, czy sytuacja z Verstappenem była stresująca, odpowiedział twierdząco: „To nie jest stresujące. Myślę, że kiedy widzisz tempo, w jakim zmniejszali przewagę w niektórych zakrętach, po prostu się śmiejesz, ponieważ nie jest to coś, co mogę zrobić, szczególnie w ostatnim sektorze byli bardzo, bardzo silni, tak samo, jak McLareny”
.
„Widziałem, jak jechał z daleka i był w stanie zahamować znacznie później niż ja, ale zjechał do środka, ja pozostałem nieruchomo, a on zablokował koła i wyleciał, więc myślę, że był to incydent wyścigowy”
.
VERSTAPPEN 💥 HAMILTON
— Formula 1 (@F1) July 21, 2024
A big hit which sent the Red Bull flying and ultimately ended the fight for P3 🥉#F1 #HungarianGP pic.twitter.com/I7K2Nu5sgG
Źródło: formula1.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.