Russell: Dyskwalifikacja jest jak złamane serce

George Russell w niedzielę na torze Spa-Francorchamps przeżył istną sinusoidę emocji. Po minięciu linii mety brytyjski kierowca był w euforii, gdzie strategiczna jazda przyniosła mu trzecią wygraną w karierze, ale kilka godzin później musiał pogodzić się z faktem, że został zdyskwalifikowany z wyników Grand Prix Belgii.

Kierowca Mercedesa świetnie spisał się na dystansie wyścigu i jako jedyny z czołówki zdecydował się rozegrać GP Belgii na jeden pit stop. Do samego końca musiał bronić się też przed szarżującym z tyłu Lewisem Hamiltonem, który finalnie na mecie znalazł się niecałą sekundę za niespodziewanym zwycięzcą trzynastej rundy sezonu 2024 F1.

Radość Russella z genialnej strategii i trzeciej wiktorii w karierze nie trwała długo. Kilka godzin po GP Belgii okazało się, że samochód z nr 63 jest zbyt lekki, co poskutkowało wykluczeniem Brytyjczyka wyników: „Dyskwalifikacja z dzisiejszego wyścigu jest jak złamane serce” — skomentował Russell. „To było niesamowite Grand Prix dla nas, że udało nam się wykorzystać strategię jednego postoju. W tym, co okazało się moją [przewagą] na ostatnim przejeździe były opony, które stawały się coraz lepsze”.

„Dbałem o nie na wczesnym etapie i im dalej jechaliśmy, tym bardziej byłem przekonany, że możemy na nich dojechać do mety. To było ryzyko warte podjęcia i wyglądało na to, że się opłaciło”.

Ostatecznie strategia jednego zjazdu nie opłaciła się i Russell stracił sporo punktów dla siebie i zespołu. Kierowca Mercedesa uważa jednak, że jego zespół odnalazł dobre tempo w samochodzie, co zaprocentuje w kolejnych wyścigach: „Pomimo dyskwalifikacji jestem oczywiście dumny, że jako pierwszy przekroczyłem linię mety. Dobrze, że zespół był w stanie odnieść zwycięstwo z Lewisem. Świetnie pojechał i miał najszybszy samochód na torze, korzystając ze strategii dwóch postojów. Chociaż jestem niesamowicie rozczarowany, wiem, że po przerwie letniej wrócimy silniejsi, startując w Zandvoort”.

Źródło: formula1.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze