Horner odniósł się do zamieszania z systemem regulacji zawieszenia w bolidzie RB20

Pierwszy weekend wyścigowy po miesięcznej przerwie rozpoczął się od kontrowersji, w której centrum znalazł się Red Bull Racing. Szef zespołu, Christian Horner, odpowiedział na oskarżenia dotyczące systemu regulacji wysokości zawieszenia w bolidzie RB20, który, jak twierdzi McLaren Racing, mógł być używany niezgodnie z zasadami parc fermé. 

W centrum sprawy, która wybuchła krótko przed startem weekendu w Austin znajduje się regulator wysokości zawieszenia umieszczony w przedniej części pojazdu, który wpływa na docisk i osiągi samochodu podczas kwalifikacji i wyścigu. 

Wysokość zawieszenia to kluczowy czynnik w Formule 1 — obniżenie samochodu w trakcie kwalifikacji maksymalizuje docisk i poprawia czas okrążenia, podczas gdy podniesienie go na wyścig jest niezbędne, aby uniknąć nadmiernego zużycia elementów podwozia, zwłaszcza przy pełnym zbiorniku paliwa. 

Wątpliwości dotyczące systemu pojawiły się po Grand Prix Singapuru, kiedy pojawiły się podejrzenia, że Red Bull mógł nieprzepisowo zmieniać wysokość zawieszenia po kwalifikacjach. FIA zareagowała, nakładając pieczęcie na ten komponent, aby zapobiec dalszym regulacjom. 

Horner jest jednak przekonany, że system zawsze był zgodny z przepisami i nawet, jeśli byłoby inaczej, to regulowanie go na pewno zostałoby zauważone: „Nasz regulator znajduje się z przodu, w przedniej części pojazdu, i jest tam od ponad trzech lat. Aby się do niego dostać, trzeba zdjąć pedały, panele i rurociągi — dostęp do tego elementu nie jest łatwy”. 

Szef Red Bulla zignorował docinki innych zespołów, w tym w głównej mierze McLarena, nazywając je niepotrzebną paranoją: „Pojawiło się trochę narzekań ze strony jednego z naszych rywali, a zadaniem FIA jest badanie takich spraw. Ale to komponent dostępny publicznie, który jest używany od lat. FIA jest usatysfakcjonowana z tego, co udało się ustalić”. 

Horner uważa, że sprawa została rozdmuchana, aby odwrócić uwagę od problemów McLarena: „Czasami zespoły próbują rozpalić ogień gdzieś indziej, zamiast skupić się na swoich własnych problemach”. 

W ramach zbierania danych FIA przyjrzała się sprawie dokładniej, sprawdzając nie tylko Red Bulla, ale także podobne komponenty w samochodach innych zespołów. Celem jest upewnienie się, że żaden inny zespół nie używa podobnego urządzenia do regulacji wysokości zawieszenia w warunkach parku zamkniętego między kwalifikacjami a wyścigiem. 

Zak Brown, szef McLarena, wezwał do przeprowadzenia dokładnego dochodzenia w tej sprawie, podkreślając, że Red Bull jest jedynym zespołem, który ma możliwość regulacji wysokości zawieszenia z wnętrza kokpitu. Jednak Nikolas Tombazis, szef FIA ds. jednoosobowych bolidów, potwierdził, że nie ma żadnych dowodów na nieprawidłowości, a inspekcje mają charakter zapobiegawczy. 

„Nie znaleźliśmy żadnych dowodów na to, że zespoły regulowały wysokość zawieszenia w warunkach parku zamkniętego,” powiedział Tombazis. „Wprowadziliśmy nowe środki, aby to uniemożliwić, ale nie ma żadnych oznak, że coś takiego miało miejsce wcześniej”. 

Chociaż McLaren domaga się formalnego dochodzenia w sprawie systemu regulacji zawieszenia Red Bulla, FIA nie uruchomiła takiego procesu, ograniczając się do rutynowych inspekcji w całej stawce. 

Tombazis podkreślił, że choć sytuacja jest dokładnie monitorowana, FIA nie zamierza badać wcześniejszych wyścigów, ponieważ wszelkie zmiany, które mogłyby się pojawić, byłyby minimalne. 

Brown pozostaje jednak głośnym zwolennikiem większej przejrzystości: Zostaje nam ufać, że FIA zajmie się tą sprawą w przyszłości,” powiedział, sugerując, że więcej zespołów podziela obawy McLarena. 

Tymczasem jednak FIA wydaje się zadowolona z poziomu zgodności, a uwaga skupi się teraz na działaniach Red Bulla przed Grand Prix Brazylii. 

Z uwagi na to, że wiele zespołów znajduje się teraz pod lupą, ta kontrowersja może wpłynąć na dynamikę w padoku w nadchodzących wyścigach. Niezależnie od tego, czy saga związana z regulacją zawieszenia będzie miała długotrwałe konsekwencje, Red Bull pozostaje stanowczy w swojej obronie i zdeterminowany w walce o tytuł. 

Źródło:  motorsport.com , racingnews365.com

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze