Max Verstappen był gwiazdą niedzielnego wyścigu o Grand Prix Sao Paulo, które zdominował po starcie z siedemnastego miejsca. Holender na Interlagos nie miał sobie równych, ale przez pewien czas nie mógł poradzić sobie z Charlesem Leclerkiem, za co pochwalił swojego rywala.
Kierowca Red Bulla od samego startu zaprezentował kunszt jazdy w deszczowych warunkach, gdzie po pierwszym okrążeniu przesunął się o sześć miejsc. Marsz Holendra w górę stawki zastopował Leclerc, za którym Verstappen utknął, mimo kilku prób wyprzedzenia kierowcy Ferrari.
Zwycięzca tegorocznego GP Sao Pulo odnosząc się do próby ataku w pierwszym zakręcie na 22. okrążeniu i chwilę później w drugim sektorze, pochwalił swojego rywala za twardą walkę: „No cóż, utknąłem w tym momencie, bo Charles jest naprawdę całkiem dobry!”
– podsumował.
Kierowca włoskiego zespołu nie pozostał dłużny swojemu rywalowi i po wyścigu był pod wrażeniem jazdy lidera klasyfikacji generalnej kierowców: „Wiedzieliśmy, że Red Bull będzie dzisiaj dobry, ale szczerze mówiąc, myślę, że różnicę zrobił bardziej Max niż samochód ”
.
Piąta pozycja Monakijczyka na mecie było niczym innym, jak maksymalnym ograniczeniem strat wynikających z odpadnięcia Carlosa Sainza Jr. Szef zespołu Ferrari Frederic Vasseur przyznał, że w praktyce pozycja lidera Scuderii mogłaby być wyższa, gdyby nie wezwali zbyt wcześnie swojego kierowcy na zmianę opon: „Moglibyśmy pozostać na torze, gdybyśmy to zrobili, byłaby to słuszna decyzja, ale gdyby pojawiła się czerwona flaga, zapłacilibyśmy za to cenę. Szczerze mówiąc, tego typu weekendy są dość trudne do zorganizowania, zarówno ze względu na [reagowanie] pit wall, jak i wybory związane z ustawieniami”
.
„Na początku wyścigu byliśmy sześć lub siedem dziesiątych wolniejsi od Norrisa, w drugiej połowie wyścigu byliśmy szybsi od Lando. Jeśli chodzi o pit stop, myślę, że nie doceniliśmy tego, jak śliski był zjazd z boksów, przegraliśmy jakiś czas w tym momencie, ale powtarzam, mogliśmy zatrzymać się dwa lub trzy okrążenia później, a na pewno nie pozostać na torze w oczekiwaniu na czerwoną flagę”
.
Źródło: formulapassion.it, motorsport.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.