Hülkenberg mógł jeździć z Verstappenem

Krążące w pewnym momencie plotki o tym, że Nico Hülkenberg miał dołączyć do Red Bulla, znalazły w końcu swoje potwierdzenie. Doradca Czerwonych Byków Helmut Marko przyznał, że Niemiec był bliski dołączenia do zespołu w 2021 roku.

Hulk znalazł się na potencjalnej liście partnerów Maxa Verstappena po swoich występach w czasie koronawirusa, gdzie najpierw zastąpił na torze Silverstone Sergio Péreza, a potem w Grand Prix Eifelu Lance'a Strolla. Wyścigi oraz forma Niemca spowodowały, że szefostwo Czerwonych Byków poważnie myślało o nim jako partnerze holenderskiego mistrza świata, ale podpisaniu kontraktu z Pérezem zdecydowało jego zwycięstwo w Grand Prix Sakhiru.

„Może to lepiej, że Nico ostatecznie nie dostał tego fotela obok Maxa” - powiedział Marko w wywiadzie dla niemieckiej stacji Sky.

„[Nico] był brany pod uwagę, ale potem Pérez wygrał wyścig w Bahrajnie, co miało miejsce akurat w momencie podejmowania decyzji i ostatecznie to [ta wygrana] zdecydowała i przeważyła szalę [na korzyść Meksykanina]” - przyznał doradca Red Bulla.

Od dłuższego już czasu ekipa Czerwonych Buków nie jest w stanie znaleźć kierowcy, który chociaż w połowie dostąpi kroku Verstappenowi. Nie dokonał tego ani Pierre Gasly, ani Alex Albon, ani później Liam Lawson, który po zastąpieniu Péreza, po zaledwie dwóch wyścigach ustąpił miejsca Yukiemu Tsunodzie, który również ma problemy z okiełznaniem RB21.

Czy to oznacza, że Hulk nadal jest na liście potencjalnych następców. Jak przyznaje Marko, tym razem kandydatura Niemca nie wchodzi w grę, pomimo pochwał za dotychczasową jazdę po wznowieniu kariery.

„Muszę przyznać, że spisał się bardzo dobrze po tym niespodziewanym powrocie do ścigania. Ma długoterminowy kontrakt z Sauberem/Audi i na jego miejscu też bym z tego nie rezygnował” - zakończył Marko.

O tym, że Nico Hulkenberg może dołączyć do Red Bulla mówiło się w kuluarach padoku F1 już wcześniej. Czy Niemiec dałby sobie radę z bolidem, który przysporzył tak wielu kłopotów wielu kierowcom? Tego już się nie dowiemy.

Źródło: Sky Deutschland

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze