Tor Spa-Francorchamps będzie nieczynny przynajmniej do 3 kwietnia, w związku z rozporządzeniem belgijskiego rządu, zakazującego wszelkich wydarzeń rekreacyjnych, sportowych i kulturalnych. Władze toru Sepang również poinformowały o zamknięciu swojego obiektu, do końca kwietnia tego roku.
Na Spa-Francorchamps nie odbywały się żadne zawody, bowiem do niedzieli miała potrwać przerwa zimowa i pierwsze samochody mogłyby wyjechać na tor dopiero 16 marca. Obiekt przygotowywał się na otwarcie sezonu i w porozumieniu z lokalnymi władzami wprowadzał środki zachowawcze związane z pandemią koronawirusa, lecz decyzja rządu o zakazie wszelkich imprez, niezależnie od rozmiaru, wymusiła zmianę planów.
Jeżeli zakaz zostanie przedłużony, może mieć to wpływ na 6-godzinny wyścig Długodystansowych Mistrzostw Świata, zaplanowany na 25 kwietnia. Seria odwołała już mającą odbyć się w przyszłym tygodniu rundę w Sebring.
Zakaz przeprowadzania imprez sportowych wprowadzono także w Malezji, w związku z czym do końca kwietnia będzie zamknięty tamtejszy tor Sepang. Wymusiło to odwołanie i przełożenie kilku wydarzeń na poziomie krajowym i kontynentalnym. W ubiegłym miesiącu odbywały się tam testy MotoGP, lecz Grand Prix na tym obiekcie jest zaplanowane dopiero na początek listopada.
Źródło: spa-francorchamps.be, sepangcircuit.com
Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.
