Kyle Busch triumfuje w Phoenix

Kyle Busch wygrał czwarty wyścig sezonu na torze ISM Raceway w Phoenix. Mistrz z 2015 roku zdominował cały wyścig jadąc na pozycji lidera przez 177. okrążeń. Jest to 199. zwycięstwo “Rowdyego” w NASCAR. Cechą charakterystyczną zawodów w Phoenix jest mała ilość manewrów wyprzedzania spowodowana ukształtowaniem toru (długość to 1 mila). Kluczem do zwycięstwa jest wysoka pozycja od samego początku i świetne auto – te dwa atrybuty miał w niedzielę ze sobą Kyle Busch, który nie pozostawił rywalom żadnych szans.

Stage 1

Z pierwszego rzędu rozpoczął wyścig Ryan Blaney oraz Chase Elliott, który już po pierwszym okrążeniu został ukarany za falstart. Zawodnik Team Penske zdawał się dysponować najszybszym samochodem do momentu, w którym to wyprzedziła go Toyota Camry prowadzona przez Kyla Buscha. Dwie żółte flagi w pierwszej części wyścigu zostały wywieszone przez przebite opony – najpierw w samochodzie Erica Jonesa, a później Brada Keselowskiego. Blaney w przeciwieństwie do Buscha pozostał na torze podczas pit-stopów, ta strategia dała mu zwycięstwo w Stage 1.

Stage 2

Drugi segment wyścigu rozpoczął duet – Busch i Harvick, kierowca Joe Gibbs Racing dominował, jego auto było zdecydowanie najszybsze. Jedyna neutralizacja w drugiej części spowodowana była mocnym uderzeniem Alexa Bowmana w zewnętrzną ścianę. Kyle Busch na pozycji lidera przejechał linię mety drugiego segmentu podczas żółtej flagi.

Stage 3

W trzeciej części rozpoczął się “festiwal” żółtych flag, pierwsza na 160 kółku - Michael McDowell stracił panowanie nad samochodem i mocnym uderzeniem w ścianę odpadł z rywalizacji. Kyle Busch stracił prowadzenie na rzecz Ryana Blaneya po jednym z pit-stopów. Ekipa #12 zdecydowała się na wymienienie tylko dwóch opon i wyprzedzenia Buscha w alei serwisowej. Cztery następne neutralizacje zostały wywołane w małym odstępie czasu jedna od drugiej; przebicie opony Alexa Bowmana, “bączek” Chase’a Elliotta oraz dwie ostatnie spowodował Ryan Preece. Po ostatnim restarcie zaczęła się najlepsza walka w tym wyścigu Ryan Blaney kontra Kyle Busch, Blaney jechał tylko na dwóch świeżych oponach zaś Busch wymienił wszystkie dlatego miał przewagę. Blaney bronił się i walczył dzielnie, jednak weteran wyprzedził go na 16 kółek przed końcem i popędził do mety wygrywając tym samym swój pierwszy wyścig w tym sezonie.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze