Guerra niespodziewanym zwycięzcą Race of Champions

Benito Guerra pokonał światowe gwiazdy, by sięgnąć po zwycięstwo w zawodach Race of Champions przed domową publicznością na stadionie Foro Sol w Meksyku. Bohater lokalnych kibiców w finałowym pojedynku okazał się lepszy od Loïca Duvala.

„To niewiarygodne uczucie” – powiedział Guerra. „Brakuje mi słów, aby wyrazić swoją radość. To niesamowite rywalizować z tyloma czołowymi kierowcami ze świata. Musiałem zmierzyć się z wieloma gwiazdami, w tym kierowców F1 Pierre’a Gasly’ego, Estebana Gutierreza i Sebastiana Vettela. To jeden z najwspanialszych momentów mojej kariery. Rywalizacja była bardzo trudna i cieszę się, że wyszedłem z niej jako numer jeden”.

Aż trzech meksykańskich zawodników awansowało do półfinałów – Guerra musiał pokonać Gutierrera, z kolei Duval na drodze do finału wyeliminował mistrza Indy Lights Pat’o O’Warda, który wcześniej pokonał zwycięzcę pucharu narodów Johana Kristofferssona. Zespołowy kolega Szweda z poprzedniego dnia Tom Kristensen również odpadł na etapie ćwierćfinałów, pokonany przez Duvala. W innych wyścigach ćwierćfinałowych, Gutierrez pokonał Micka Schumachera, a Guerra zwyciężył w walce z Gaslym.

Ubiegłoroczny zwycięzca Race of Champions David Coulthard pożegnał się z tegoroczną edycją już na etapie rywalizacji grupowej. Niespodziankę sprawił również wielokrotny zwycięzca pucharu narodów Sebastian Vettel, który nie awansował do ćwierćfinałów, po porażce ze swoim zespołowym kolegą Schumacherem.

Do udziału w zawodach nie zakwalifikowali się nawet trzykrotny zwycięzca Indianapolis 500 Hélio Castroneves i trzykrotny mistrz WTCC Andy Priaulx, którzy przegrali swoje wyścigi w fazie playoff.

Nie przegap żadnej informacji. Obserwuj ŚwiatWyścigów.pl na Google News.

Postaw mi kawę na buycoffee.to
Pokaż komentarze